Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próba przemycenia narkotyków dla Dawida W. oskarżonego o zabójstwo

Justyna Wojciechowska-Narloch
Próba przemycenia narkotyków dla Dawida W. oskarżonego o zabójstwo na terenie aresztu śledczego w Toruniu została udaremniona
Próba przemycenia narkotyków dla Dawida W. oskarżonego o zabójstwo na terenie aresztu śledczego w Toruniu została udaremniona Adam Zakrzewski
W toruńskim areszcie śledczym udaremniono próbę przemycenia zakazanych substancji, które miały być przeznaczone dla Dawida W., sądzonego w sprawie głośnego morderstwa przy ul. Gagarina.

Anonimową informację o tym zdarzeniu, która do nas dotarła, potwierdza ppłk Tomasz Sitkiewicz, dyrektor Aresztu Śledczego w Toruniu.

- Rzeczywiście była sytuacja, podczas której odwiedzający podjął próbę wniesienia tabletek nieznanego pochodzenia i o nieokreślonym składzie - mówi ppłk Tomasz Sitkiewicz. - Została ona jednak skutecznie udaremniona przy samym wejściu. Osoba, która chciała tego dokonać, została przekazana funkcjonariuszom policji. O zdarzeniu poinformowaliśmy też sąd.

Czytaj w PLUSIE: Sezon na kradzieże rowerów. Bezczelność złodziei nie zna granic

Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, czujnością wykazał się bramowy, czyli strażnik więzienny dyżurujący przy wejściu do aresztu. Rutynowo poinformował mężczyznę o zakazie wnoszenia m.in. broni, narzędzi i środków odurzających. Ten zadeklarował, że nie posiada żadnej z wymienionych rzeczy. Później, przy szczegółowej kontroli - prześwietleniu torby i badaniu wykrywaczem metali - okazało się, że jednak ma przy sobie niedozwolone substancje. Te miały trafić do Dawida W. oskarżonego o głośne zabójstwo Roberta R. przy ul. Gagarina w Toruniu.

Tu warto przypomnieć, że proces 25-letniego dziś mężczyzny wciąż trwa. Do tragicznych zdarzeń z jego udziałem doszło natomiast w nocy z 26 na 27 grudnia 2015 roku pod pawilonem przy ul. Gagarina. Wcześniej napastnik i ofiara spotkali się w jednym z pobliskich lokali. Swoje urodziny wraz z grupą przyjaciół świętował tam 26-letni Robert R.

Czytaj w PLUSIE: Wiele hałasu o... hałas w nocy

W pewnym momencie młody mężczyzna wyszedł z imprezy. Jak zeznali świadkowie - podążył za nim Dawid W. Doszło do szarpaniny, a Robert R. został zraniony nożem w serce. Mimo prób reanimacji i starań lekarzy, zmarł w szpitalu.

Dawid W. został zatrzymany po kilku dniach w jednym z hoteli w Inowrocławiu. Początkowo przyznawał się do winy. Obecnie utrzymuje, że w czasie bójki podniósł nóż, który komuś wypadł, a ofiara nadziała się na ostrze.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska