Kilka dni temu kobieta usłyszała pukanie do drzwi. Nikogo się nie spodziewała, więc nie otworzyła, tym bardziej że - jak zdążyła zauważyć - za drzwiami stał nieznany jej mężczyzna. Odgłos uderzeń do drzwi stawał się coraz bardziej głośny i natarczywy. Mieszkanka Michałek wzięła więc telefon, poszła do pokoju oddalonego od drzwi i najpierw zadzwoniła do męża, żeby poinformować go, iż dzieje się tu coś dziwnego. Potem o natarczywym intruzie zawiadomiła telefonicznie policję.
Kobieta nie odzywała się do mężczyzny coraz mocniej walącego w drzwi. On pewnie pomyślał, że w domu nikogo nie ma, postanowił więc dostać się do środka.
- Kobieta widziała, jak mężczyzna idzie do stojącego w pobliżu audi i bierze z niego łopatę, którą później próbował podważyć drzwi domu. Kiedy w ten sposób nie udało mu się ich pokonać, ruszył z tym narzędziem w rękach w stronę okna - mówi Agnieszka Łukaszewska z policji w Brodnicy. Ostatecznie, na szczęście, napastnik nie wybił szyby. Po chwili zastanowienia wrócił do auta i odjechał.
Mieszkanka Michałek zapamiętała numery rejestracyjne wozu. Skontaktowała się też ze zbliżającym się do domu mężem i podała je jemu wraz z kierunkiem, w którym intruz odjechał.
Po jakimś czasie mężowi kobiety udało się zlokalizować audi. Stało na stacji benzynowej w powiecie rypińskim. W tym momencie do akcji włączyli się już policjanci z Brodnicy. Poprosili funkcjonariuszy z Rypina o zatrzymanie podejrzanego.
Okazał się nim 42-letni mieszkaniec Sierpca. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.(wap)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?