511 osób przystępuje do poprawkowego egzaminu dojrzałości

Dwóch maturzystów nie zdało ustnego egzaminu dojrzałości z języka angielskiego w IX LO w maju. Dokładnie tyle samo osób musiała liczyć komisja egzaminacyjna, która wczoraj sprawdzała wiedzę i umiejętności uczniów podchodzących do poprawkowej matury ustnej w tej szkole. W skład takiej komisji wchodzi egzaminator OKE i nauczyciel z innej szkoły.
[break]
- W Toruniu do egzaminu poprawkowego z ustnej matury przystąpiło 18 osób - mówi Irena Kulesz, wicedyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku, czuwającej nad przebiegiem matur w Kujawsko-Pomorskiem. - To zwykle jeden-dwa przypadki na szkołę.
Znacznie więcej osób, bo 493, napisze dziś ponownie poprawkowy egzamin pisemny. Najwięcej problemów przysporzyła tegorocznym maturzystom matematyka.
Do egzaminu z królowej nauk podejdzie dziś 403 absolwentów toruńskich szkół średnich. Znacznie lepiej poradzili sobie w maju z językiem polskim.

- 63 osoby podchodzą ponownie do egzaminu z języka polskiego. Maturę z języka angielskiego napisze dziś 27 tegorocznych absolwentów, jeden maturzysta przystąpi do egzaminu z niemieckiego - wylicza wicedyrektor gdańskiej OKE. W przypadku matury pisemnej komisja musi liczyć co najmniej 3 osoby, nawet jeśli w szkole poprawkę zdaje jeden uczeń.
W tym roku do egzaminu dojrzałości w Toruniu przystąpiły 2534 osoby. Zdać nie udało się 655 abiturientom.
- Poprawka w okresie wakacyjnym przysługuje tym, którzy nie zdali tylko jednego z obowiązkowych egzaminów - wyjaśnia Irena Kulesz. Chodzi o matematykę i egzaminy ustny lub pisemny z języka polskiego (na poziomie podstawowym) lub jednego z języków
obcych.
Pozostałych 144 absolwentów, którym nie udało się zdać w maju egzaminu dojrzałości z więcej niż jednego przedmiotu obowiązkowego, będzie miało prawo podejść do niego w ciągu najbliższych pięciu lat.
Odsetek zdanych w pierwszym terminie matur w tym roku w Toruniu jest porównywalny z tym w innych miastach regionu. Podczas gdy egzamin dojrzałości zdało blisko 74 proc. toruńskich maturzystów, w Bydgoszczy i Grudziądzu to kolejno 73 i 70 proc. uczniów. Najlepiej w regionie wypadły powiaty chełmiński (zdało tam 85 proc. maturzystów) i brodnicki (77 proc.), najgorzej - włocławski (41 proc.).

Uwaga na „rok zerowy”!
Uczelnie niepubliczne kuszą osoby, które nie zdały matury „rokiem zerowym”, czyli możliwością uczestniczenia w zajęciach przez rok, zdawaniem egzaminów i rozpoczęciem nauki od razu na II roku po zdaniu egzaminu dojrzałości. - Uczestnicy nie mają statusu studenta - ostrzega MNiSW.