A jednak! Tak jak przypuszczaliśmy, kanałem Strugi Toruńskiej, poza wodą, płynęły również nieczystości

Remontowany kanał Strugi Toruńskiej znów dał się mocno we znaki. W ubiegłym tygodniu najgorzej było wieczorami. Smród, który wydobywał się z wyschniętego koryta przy Przedzamczu czuć było nawet w rejonie Prostej.

Naprawdę trudno to wytrzymać - mówi jeden z naszych Czytelników. - Niedawno widziałem dzieci wychodzące z zajęć w MDK, które płakały narzekając, że strasznie śmierdzi.

Cuchnący problem rozpoczął się wraz z remontem fragmentu kanału przy kościele świętego Szczepana. Przepływ wody został wstrzymany, bez ograniczeń popłynął natomiast siarkowodór. Zresztą nie tylko on. Kanał został zamknięty, więc powinien zupełnie wyschnąć, jednak u jego wylotu przy Hotelu 1231, zaczęła z niego wypływać cuchnąca brunatna ciecz, połyskująca tu i ówdzie kolorami jakie na ogół dają płynne chemikalia. Wszystko wskazywało na to, że gdzieś ktoś nielegalnie zrzuca do kanału ścieki. Sprawę opisaliśmy, źródło przecieku miała ustalić specjalna komisja. Udało jej się?

CZYTAJ TEŻ:
Ile zarabia policjant? STAWKI
Toruński areszt śledczy od środka. Tak wyglądają cele
W jakich sklepach płacą najwięcej? ZAROBKI

Nieczystości komunalne były zrzucane do kanału „A” Strugi Toruńskiej z posesji przy ul. Strumykowej 11. Jak ustalono komisyjnie, w przedmiotowej posesji jeden pion wewnętrznej kanalizacji sanitarnej był niepoprawnie włączony do żeliwnego kanału deszczowego uchodzącego do kanału „A” Strugi Toruńskiej - wyjaśnia Maria Wesoła z magistrackiego Wydziału Komunikacji Społecznej i informacji. - W dniach 11-12 czerwca zarządca w/w nieruchomości dokonał przebudowy wewnętrznej instalacji sanitarnej, odłączając kanalizację sanitarną od kanału deszczowego, likwidując tym samym źródło zanieczyszczeń kanału „A” Strugi Toruńskiej.

Pytania w tej sprawie przekazaliśmy do Urzędu Miasta w czwartek. W piątek na starówce pojawili się pracownicy Toruńskich Wodociągów i zabrali się za przepłukiwanie kanału, co zresztą robili już wcześniej, choć na chwilę pozwalając mieszkańcom i bywalcom zabytkowego serca miasta odetchnąć.

Tego samego dnia pod ulicą Strumykową i Przedzamczem znowu popłynęła woda, kanał został otwarty. Czy już na stałe?

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Skoro już o porządkach na starówce mowa. Jeden z Czytelników prosi, aby służby porządkowe zainteresowały się skarpą na tyłach Baja Pomorskiego, opadającą ku Woli Zamkowej. Wala się tam sporo śmieci, a sądząc po zapachach, są to nie tylko puszki po piwie, papiery i worki foliowe.

Na nieprzyjemne zapachy kanalizacyjnego pochodzenia narzeka także Czytelnik z ul. Fałata 80. Jego zdaniem mogą one dolatywać z oczyszczalni ścieków.

Polecamy: Toruń kiedyś i dziś PRZESUŃ SUWAK I ZOBACZ RÓŻNICĘ

Czy budowa basenów na Bydgoskim Przedmieściu została już zakończona? - pyta mieszkanka tej części miasta. - Chyba jeszcze nie. Tuż obok nadal leży drzewo, które przewróciło się podczas ostatniej wichury. W lesie nadal parkują na dziko samochody, a droga od ul. Przybyszewskiego, chociaż tuż przed otwarciem basenów została wysypana tłuczniem, nadal jest wyboista. Poza tym ruch na niej bardzo się zwiększył. Przybyło samochodów i przede wszystkim pieszych. Przechodnie często chodzą ze słuchawkami w uszach i nie słyszą nadjeżdżających samochodów. Zrobiło się niebezpiecznie. To chyba nie tak miało wyglądać.

Ta sama Czytelniczka zwraca także uwagę na problemy z kierowcami parkującymi przy ul. Reja, między skrzyżowaniami z ul. Sienkiewicza i Mickiewicza. Po apelach mieszkańców pojawiły się tam zakazy parkowania i początkowo rzeczywiście odniosły skutek, jednak później kierowcy przestali się nimi przejmować, a policja i straż miejska - jak mówi czytelniczka - żadnych kroków wobec nich nie podejmuje.

Otrzymaliśmy również zgłoszenie dotyczące wielkiej sterty śmieci podrzuconych tuż obok miejsca pamięci przy Forcie VII. Worki z odpadami leżą tam już od kilku dni, może straży miejskiej uda się ustalić winowajcę?

Program Pirat – odc. 1

NowosciTorun