Na oczach tysięcy widzów wypełniających po brzegi Motoarenę „Team” z Torunia może zatrzeć złe wrażenie z inauguracji ligi i udowodnić, że jest „Dream”.
Ci sami widzowie zapewne są w stanie wybaczyć Unibaksowi porażkę z pierwszego meczu nowego sezonu, ale drugiej, w dodatku pod rząd, już pewnie nie. Dream Team nie ma więc wyjścia, musi wygrać ze Betardem Spartą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!