- Wracam ponownie do tematu wysychającej Bachy. W czasie dużych opadów wszystko jest w porządku i rzeczka płynie, natomiast w czasie ich braku zaczyna wysychać poczynając od Dworca Wschodniego - tłumaczy zaniepokojona Czytelniczka. - Dalej płynie ponownie, ponieważ zasilana jest kanałem najprawdopodobniej z Fortu IV.
Wtedy upały
Jak zaznacza Czytelniczka, w zeszłym roku na łamach „Nowości” ktoś z osób obeznanych w tym temacie wypowiadał się, że spowodowane jest to „przepuszczalnością podłoża” i podczas braku opadów rzeczka wysycha.
- Jakoś nie chce mi się w to wierzyć - mówi nasza Czytelniczka. - Mieszkam na Rubinkowie I od 30 lat i w tym czasie rzeczka wyschła może ze dwa razy. Pamięć może mnie mylić, ale wtedy były długie miesiące upałów, a teraz upałów nie było, a wody co jakiś czas jednak zaczyna brakować. Uważam, że problem zaczął się od czasu, gdy kilka lat temu wandale uszkodzili rozdzielnię wód Strugi Toruńskiej w Grębocinie. Podobno wszystko zostało przywrócone do stanu pierwotnego, ale jakoś nie byłam o tym przekonana i w końcu osobiście udałam się, przy okazji małej wycieczki rowerowej, do Grębocina.
Czytaj też: Wyrok za atak na karetkę
Czytelniczka dodaje, że obejrzała sobie rozdzielnię i porobiła nawet kilka zdjęć. Struga Lubicka przepływa sobie swobodnie szerokim strumieniem, opadając w dół w formie małej kaskady, natomiast przepływ Strugi Toruńskiej jest całkowicie zastawiony i tylko gdzieś szczelinami sączą się strużki wody. Dlatego dobrze byłoby, gdyby ponownie zainteresowały się tematem osoby odpowiedzialne za wody Strugi Toruńskiej.
Do sprawdzenia
Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta mówi, że Struga Toruńska nie ma po prostu zasilania. Rozdzielnia w Grębocinie nie ma praktycznie znaczenia, bo działa tylko wtedy, gdy jest za dużo wody. Ma ją kierować w stronę Drwęcy i zapobiegać zalaniu miasta.
- Stan wody w korycie Strugi Toruńskiej wynika tylko i wyłącznie z niedoboru wody w przyrodzie - podkreśla dyrektor Szczepan Burak. - Jak się dowiedziałem w Kujawsko-Pomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych, stan jest rzeczywiście drastycznie niski. W jeziorze, z którego wypływa rzeczka, brakuje wody, w jeziorze Wieczno, które jest po drodze, stan wody obniżył się o półtora metra. Z Jeziora Mlewieckiego nic nie wypływa. Ten stan jest wynikiem sytuacji geometeorologicznej. Ale do rozdzielni w Grębocinie wyślę pracownika, by sprawdził, co się dzieje.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?