Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiedle Cmentarna Polana na Glinkach w Toruniu?

Szymon Spandowski
Na Glinkach ekshumowane są trzy masowe groby. Za jednym z nich widać budowane bloki
Na Glinkach ekshumowane są trzy masowe groby. Za jednym z nich widać budowane bloki Jacek Smarz
Według niemieckich szacunków na Glinkach może spoczywać nawet osiem tysięcy osób. Masowe mogiły były tu odkrywane już wcześniej, w połowie lat 90. z grobu przy ul. Poznańskiej wydobyto szczątki ponad 900 ludzi. Teraz może być ich dwa razy więcej.

Stoimy nad ogromnym wykopem. Na jego dnie pracownicy Fundacji Pamięć oczyszczają miotełkami kolejne partie ludzkiego szkieletu. Jednego z wielu, wyraźnie widać, że ciała zmarłych zalegają warstwami. Widok jest wstrząsający. W pierwszym momencie wzrok przykuwa czaszka z rzędami równych, białych zębów. Później wzrok pada na jeszcze jedno źródło, tym razem przybrudzonej bieli - gips. Ten człowiek miał zagipsowaną całą nogę, aż po biodro.

Szkielety ze znaczkami

Jego kości zostaną wydobyte, ekshumatorzy ustalą wzrost, orientacyjny wiek, datę i przyczynę zgonu, sfotografują znalezione przy nim przedmioty. Sporządzona w ten sposób polowa dokumentacja trafi do Kassel, gdzie zbierane są informacje o wszystkich poległych bądź zmarłych żołnierzach niemieckich z czasów II wojny światowej. Szczątki zostaną natomiast złożone na którymś z niemieckich cmentarzy wojennych na terenie Polski. Każdy spocznie w oddzielnym grobie. Wielu z nich uda się zidentyfikować. Niemcy dostarczyli listę ponad 1600 nazwisk osób, o których wiadomo, że zmarły w radzieckim obozie na Glinkach i tu zostały pochowane. Przy wielu szkieletach badacze odnajdują znaczki tożsamościowe.

Polecamy! Błędy językowe: Też je popełniasz? Sprawdź!

- Spoczywają tu żołnierze przeróżnych formacji, od marynarzy począwszy, po lotników - mówi Maciej Milak, szef ekipy prowadzącej ekshumacje. - Część z nich trafiła tu jeszcze podczas wojny, w lutym, marcu i na początku maja 1945 roku. Transporty jeńców trafiały tu także później, prawdopodobnie z Polski północnej i północnych Niemiec. Nie mamy dokładnych danych, ale obóz mógł działać do 1947 roku. Warunki jakie tu panowały, były katastrofalne.

Z dokumentów wynika, że największa śmiertelność panowała tu między czerwcem i sierpniem 1945 roku. Tyfus i czerwonka zbierały tragiczne żniwo.

Więcej mogił

Jak już wspominaliśmy, w trzech ekshumowanych grobach mogą się znajdować szczątki około 2 tysięcy osób. Wiele wskazuje na to, że podobnych masowych mogił jest tu więcej. Liczbą z listy odnotowanych ofiar nie ma się co sugerować, już teraz wiadomo, że jest ona bardzo niekompletna. Poza tym znajdują się na niej jedynie nazwiska wojskowych, a podczas ekshumacji znaleziono przecież również pochówki kobiece i dziecięce. Niemieckie archiwa wreszcie posiadają dane wyłącznie pochowanych tu Niemców, gdy tymczasem z posiadanych przez nas informacji wynika, że od lutego 1945 roku, kiedy Sowieci przejęli dawny niemiecki obóz jeniecki, na Glinkach przetrzymywani byli także Polacy. Ich śladów poszukują zresztą śledczy z Instytutu Pamięci Narodowej.

Zobacz też

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Ekshumacje na Glinkach rozpoczęły się w listopadzie ubiegłego roku po tym, gdy na placu budowy jednego z bloków Toruńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego robotnicy odkryli szczątki kilkunastu osób. Do akcji wkroczył prokurator oraz Instytut Pamięci Narodowej. Bardzo szybko, o czym zresztą informowaliśmy, okazało się, że grobów i szczątków będzie znacznie więcej. Ostatecznie ekshumacją zajęła się Fundacja Pamięć, reprezentująca w Polsce Niemiecki Ludowy Związek Opieki nad Grobami Wojennymi. Za takim rozwiązaniem optowały władze miasta, które na terenie cmentarza widzą osiedle. Budowę na Glinkach, po wcześniejszym przebadaniu gruntu, prowadzi miejska spółka Toruńskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.

Czytaj też: Te pieski czekają na adopcje w toruńskim schronisku!

- Prace ekshumacyjne na terenie TTBS zostały zakończone - mówi jego prezes, Beata Żółtowska. - Ponadto został sprawdzony cały pozostały teren należący do spółki i nie znaleziono żadnych innych miejsc, gdzie mogły by znajdować się inne groby.

Godnie pochowane

W taki sam sposób zostanie też przebadany i przygotowany teren przyszłej inwestycji miejskiej.

- Dokładamy wszelkich starań, aby szczątki odnalezione, zostały pochowane z godnością - zapewnia Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta Torunia.

Patrząc na to, w jak profesjonalny sposób pracuje ekipa Fundacji Pamięć, można mieć co do tego pewność. Mimo wszystko jednak wykopywanie szczątków tysięcy osób po to, aby na ich opróżnionych grobach stawiać bloki, budzi wątpliwości. Kto będzie chciał mieszkać w miejscu naznaczonym cierpieniem tysięcy osób? Tych więzionych przed 70 laty i tych, którzy tu z powodu różnych chorób zmarli. Jak nazwać takie osiedle? Deweloperzy miewają pod tym względem bardzo poetyckie pomysły - może więc Cmentarna Polana?

Zobacz też

Wyrób toruńskich pierników w fabryce "Kopernik"

Zobacz jak produkują toruńskie pierniki! [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Osiedle Cmentarna Polana na Glinkach w Toruniu? - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska