Osiem i pół minuty - jak wyliczyła jedna z podtoruńskich restauracji, tyle trwa państwowy ceremoniał zawarcia związku małżeńskiego (na swoim koncie restauracja ma ich wiele) z godłem w tle, do tego dochodzi cohenowskie „Hallelujah” na koniec - muzyczny hit ślubów poza urzędem. Nic nie przebije jednak nieśmiertelnego „Ave Maria” na koniec jednego z plenerowych „cywilnych” w ogrodzie innej podtoruńskiej restauracji. Wprawił podobno w zdumienie zarówno gości, jak i urzędnika.
[break]
Śluby cywilne w plenerze dawno przestały być skromnymi uroczystościami. Biznes zdążył się rozwinąć i sprofesjonalizować, głównie dzięki temu, że kwitnie od ładnych paru lat. W odróżnieniu od toruńskiego USC, urzędnicy z podtoruńskich gmin chętnie wyprawiali się poza urząd.
Miejsca państwowych zaślubin zdobią kwiatowe bogate dekoracje, za plecami mistrza ceremonii pojawiają się kurtyny z kryształów, na młodych zaś spadają w finale uroczystości płatki róż i rozbrzmiewa ulubiony utwór, oczywiście w wykonaniu wokalistki i przy akompaniamencie skrzypka. Nad urzędnikiem i parą góruje godło, wszak miejsce musi być godne i bezpieczne.
Pod względem liczby ślubów cywilnych udzielanych poza lokalem rekordowa jest gmina Łysomice - aż 13 par chce w tym roku urządzić ceremoniał poza urzędem, więcej niż w zeszłym roku, gdy udzielono 10 takich ślubów.
Ulubione miejsca młodych to Hotel Rubbens i Pałac Romantyczny w pobliskim Turznie. W XIX-wiecznym zabytku można zdecydować się na dostojne wnętrza sali Chopina lub plener angielskiego parku. Koszt ceremonii - około 500 zł.
Zbyt wielu wyjazdowych ślubów nie mają w innych podtoruńskich gminach. W Złejwsi Wielkiej tylko trzy pary na razie zdecydowały się na ślub poza urzędem - w przydomowym ogrodzie oraz dwie w popularnej wśród młodych miejscowej Karczmie pod Gołębiem. Urzędnicy tłumaczą słabe zainteresowanie brakiem malowniczych miejsc w okolicy oraz kosztami przedsięwzięcia - 1005 zł za wyjście urzędnika poza gminną salę to dla młodych spora kwota.
- Mamy małą salę ślubów, w przypadku dużej liczby gości sami proponujemy, żeby uroczystość odbyła się poza lokalem - Barbara Zarębska, kierownik USC w Lubiczu Dolnym (jak na razie 3 śluby poza lokalem w tym roku), przyznaje, że dopóki nie było dodatkowej opłaty za „usługę”, młodzi chętniej rozważali taką możliwość. - Teraz gdy słyszą, jakie to koszty (1005 zł), raczej rezygnują
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?