- Skwerek w okolicach ulicy Olsztyńskiej i Przeskok jest kompletnie zdewastowany - skarży się Czytelniczka z ul. Olsztyńskiej. - Jest tutaj piękna dolinka, gdzie rzeczywiście można miło spędzić czas i odpocząć. Słychać odgłosy ulicy, ale są one tłumione przez zieleń. Jest to jedyne tego typu miejsce w okolicy. Kilka lat temu o urządzenie terenów rekreacyjnych postarała się rada okręgu we współpracy z radnym Janem Ząbikiem. Było wielkie otwarcie, wszyscy robili sobie zdjęcia. Jednak z perspektywy czasu wszyscy zapomnieli o tym zakątku. Ławki są połamane. W piaskownicy nie dość, że piasku nikt nie wymienia, to jeszcze jest zdewastowana. Wszędzie leży potłuczone szkło, a to sprawia dodatkowo zagrożenie pożarowe. Nikt nie dba o koszenie trawy.
Na miejscu potwierdziły się wszystkie sygnały naszej Czytelniczki. Kawałki stołów piknikowych służą najwyraźniej za opał w murowanych paleniskach. Dookoła leży rozbite szkło. Kto administruje terenem i utrzymaniem porządku? Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do ratusza. Czekamy na odpowiedzi.
Czytaj też: Jest praca dla torunian. Nikt się nie zgłasza?
Na łamach „Nowości” pisaliśmy o niefortunnej lokalizacji śmietnika na skrzyżowaniu ul. Matejki i Gałczyńskiego. Oddziały generała Józefa Hallera, które wkroczyły do Torunia w 1920 roku maszerują tam wprost do... kontenera.
- Pojemnik stoi w tym miejscu od wielu lat. Służy mieszkańcom budynku Gałczyńskiego 48 i Matejki 73. Lokalizację wyznaczył nam administrator nieruchomości - mówi Magdalena Krzyżanowska, rzecznik prasowy MPO. - Mimo ostatniej publikacji „Nowości” nie zostało nam wskazane nowe miejsce dla ustawienia tego pojemnika. Sami nie możemy zmienić miejsca jego ustawienia, ani tym bardziej go zabrać, bo mieszkańcy z niego korzystają.
- Jestem taksówkarzem. Przy Olsztyńskiej 164 jest postów dla taksówek, gdzie notoryczne parkują prywatne auta. Wzywamy często straż miejską, a funkcjonariusze sami przyznają, że nie mogą ciągle stać tylko w tym jednym miejscu - skarży się Czytelnik.
Przeczytaj także: Barki powrócą na Wisłę?
- Przez ostatni miesiąc otrzymaliśmy trzy zgłoszenia w tej sprawie: 27 marca, 18 i 20 kwietnia - wylicza Jarosław Paralusz, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Toruniu. - Podczas tych interwencji strażnicy ukarali sześciu kierujących.
Czy municypalni odwiedzają to miejsce w czasie codziennych służb? - Przez miesiąc strażnicy wystawili łącznie 21 mandatów, co jest najlepszym dowodem, że uwzględniają to miejsce w czasie rutynowych patroli - podkreśla Jarosław Paralusz.
Za parkowanie w miejscu zarezerwowanym dla taksówek grozi mandat w wysokości 100 złotych i punkt karny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?