Upalna pogoda nie zachęcała do zasiadania w konferencyjnej sali, a jednak frekwencja była znacznie lepsza niż w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Cieszy szczególnie obecność przedstawicieli młodego pokolenia, dla których przedwojenne lata są równie odległe jak rzymskie wykopaliska.
[break]
Po latach znów w jednej ławce
Spotkania albumowe, chociaż nieczęste, potrafią zaskakiwać. Ryszard Grabowski odnalazł tutaj koleżankę z młodych lat Krystynę Podlaską. Oboje byli zawodnikami Pomorzanina w najróżniejszych dyscyplinach sportowych, jednakowo oddani grze w kosza, a pani Krystyna dodatkowo z uzdolnieniami do gimnastyki artystycznej.
Ale to nie koniec niespodzianek. Po raz pierwszy po ponad 60 laty spotkały się szkolne koleżanki, w dodatku z tej samej ławki, a mianowicie Urszula Kluczwajd w tamtych latach Mołdawska i Halina Malczyńska-Baran z domu Sztul.
Obie są królewiankami, a więc uczennicami Gimnazjum i Liceum im. Królowej Jadwigi, jakie w ostatnich przedwojennych latach i pierwszych powojennych mieściło się w budynku obecnego seminarium duchownego przy ulicy Sienkiewicza. Panie bardzo się wzruszyły, popłakały się.
Ale nie były to jedyne królewianki. Pani Teresa Wilczyńska, w szkole Drzewuska, wywołana do tablicy opowiedziała nam historię szkoły, a także to, że w 50. rocznicę matury zorganizowały pierwsze po latach spotkanie koleżeńskie, i miały tyle spraw do przegadania, że spotykały się potem systematycznie, zjeżdżając się do Torunia z całej Polski.
W czerwcu planują kolejne, niestety zapowiadają, że już ostatnie takie spotkanie po latach, bo zdrowie już nie takie. A na szkolnych wspominkach obowiązuje zakaz narzekania, mówienia o chorobach.
Piekarnia na pamiątkę
Niespodzianka spotkała też nas. Pani artystka, plastyczka i poetka Małgorzata Iwanowska-Ludwińska obdarowała nas własnoręcznie wykonanym rysunkiem piekarni na Chełmińskim Przedmieściu (gdzie vis-à-vis mieszkał wyżej podpisany) z ujmującą dedykacją: „Dla Pana Redaktora Romana Sucha, za ocalenie pamięci, zdjęć i opowieści setek toruńczyków wizerunek piekarni Państwa Górskich pragnie ofiarować autorka z synem Danielem”. Wzruszające. Dziękujemy.
W sympatycznej atmosferze stworzonej przez Katarzynę Kluczwajd - organizatorkę spotkania, autorkę fascynujących, książkowych opowieści o dawnym Toruniu, porozmawialiśmy o starych Polakach i ich związkach z Bydgoskim Przedmieściem.
Dyskusja nabrała interaktywnego charakteru, poprzez dzielenie się swoimi uwagami przybyłych, przemiłych gości. Momentami było jak na imieninach u cioci. I dobrze, tak miało być!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?