Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak towarzysz z Rzeszowa województwo nam meblował

Krzysztof Błażejewski
Antoni Alster, komunista z Podkarpacia, za wszelką cenę chciał zaraz po wojnie zostać najważniejszą osobą na Pomorzu. By móc kontrolować wszystko i wszystkich, wymusił przeniesienie stolicy województwa z Torunia do Bydgoszczy.

Antoni Alster, komunista z Podkarpacia, za wszelką cenę chciał zaraz po wojnie zostać najważniejszą osobą na Pomorzu. By móc kontrolować wszystko i wszystkich, wymusił przeniesienie stolicy województwa z Torunia do Bydgoszczy.

<!** Image 2 align=right alt="180" >Alster, krajan i znajomy Władysława Gomułki, na Pomorze przybył razem z Armią Czerwoną w styczniu 1945 roku w podwójnej roli - pełnomocnika Rządu Tymczasowego przy 2 Froncie Białoruskim oraz organizatora miejscowych struktur Polskiej Partii Robotniczej i władzy ludowej. O kilka dni wyprzedził grupę rządową z pełnomocnikiem do tworzenia struktur wojewódzkich, Henrykiem Świątkowskim, działaczem Polskiej Partii Socjalistycznej.

Alster szerokim łukiem ominął Toruń i ulokował się w Bydgoszczy, gdzie przy pomocy działaczy PPR z Włocławka, Lipna i Rypina organizował ośrodek dyspozycyjny. Rozpoczął starania o nominację na „pierwszego”, jednak Komitet Centralny PPR na szefa partii w województwie wyznaczył Stanisława Kiryluka.

Rzutki i dynamiczny, cyniczny, ale nadzwyczaj inteligentny - tak charakteryzował Alstera na potrzeby KC młody, ale już ważny działacz szczebla centralnego partii, Ryszard Strzelecki (syn Gomułki), który do Bydgoszczy przybył na zjazd wojewódzki w kwietniu 1945 roku. I chyba ta rekomendacja zaważyła. 23 czerwca 1945 roku Antoni Alster został I sekretarzem KW.

Koszty? Koszty nieważne

Antoni Alster miał swoją wizję ulokowania stolicy województwa w Bydgoszczy. Innego zdania był Henryk Świątkowski. Dla obydwu, tak jak wszystkich mieszkańców dawnej Kongresówki czy Galicji, Pomorze było krainą niemal egzotyczną. Niemniej Świątkowski był pragmatykiem. W Toruniu były tradycje stołeczności, niezbędne gmachy, byli też urzędnicy. Zdawał sobie sprawę, że ewentualne przenosiny urzędu do Bydgoszczy będą kłopotliwe i niezwykle kosztowne, a zanim urząd zacznie sprawnie i dobrze funkcjonować, będą minąć musiały miesiące, a nawet lata.

Alsterowi rozterki tego typu były obce. Wyznał to bez ogródek 1 września 1945 na plenum Komitetu Miejskiego PPR w Bydgoszczy, występując tam jako gość nadzwyczajny. Jego słowa w protokole zapisano tak: „Jeszcze w marcu istniały spory między PPS a nami o siedzibę województwa. Ponieważ Bydgoszcz jest miastem robotniczym i jest centrum politycznym województwa pomorskiego, przeto słusznym było nasze założenie, że te najwyższe władze administracyjne powinny być pod stałą kontrolą mas pracujących i partii demokratycznych, a w Toruniu prawdopodobnie województwo byłoby pod naciskiem mieszczaństwa, kryjącego w sobie pozostałości reakcyjne.”

Towarzysz Gomułka popiera

Od 5 lutego trwało organizowanie siedziby wojewody w Toruniu. Sześć dni później Urząd Wojewódzki Pomorski już funkcjonował. Antoni Alster tymczasem nie ustawał w swoich staraniach. Z racji zajmowanego stanowiska często jeździł do Warszawy, tam starał się o stołeczność dla Bydgoszczy. Sprawę referował nawet osobiście Władysławowi Gomułce, który był nią żywotnie zainteresowanyi okazywał poparcie.

Historycy zgodnie wskazują datę 2 marca 1945 roku jako dzień, kiedy zapadła decyzja. Domyślać się można, że działo się to w KC PPRw Warszawie. 25 marca propozycja zatwierdzona została przez władze centralne (tu zgodności brak - źródła podają Radę Ministrów lub Ministerstwo Administracji Publicznej).

Dlaczego zatem już 18 marca, w niedzielę, organ... PPS, ukazujący się w Bydgoszczy, dziennik „Ziemia Pomorska”, oficjalnie ogłosił: „Z Warszawy nadeszła wiadomość, że uchwałą Rady Ministrów siedziba władz wojewódzkich zostaje przeniesiona do Bydgoszczy. Toruniowi nie dzieje się przez to żadna krzywda. Minęły czasy hodowania cieplarnianych ośrodków urzędniczych, miast emerytów dzisiejszych i jutrzejszych. W stare owiane romantyką średniowieczne mury trzeba wlać młodą krew, nowe inne życie powinno zatętnić w zacisznym grodzie Kopernika”.

Jedynym śladem w archiwum byłego KW PZPR jest podejrzanie dobrze zachowana pożółkła kartka - protokół I posiedzenia Wojewódzkiego Komitetu Pomorza Polskiej Partii Robotniczej z datą 6 marca 1945 roku i dosłownie jedno zdanie: „Omówiono sprawę przeniesienia Urzędu Wojewódzkiego do Bydgoszczy”. Obecny na naradzie Antoni Alster zapewne zreferował wówczas swoje warszawskie dokonania i ostatecznie rozwiał wątpliwości zebranych twierdząc, że oficjalna decyzja jest już tylko kwestią czasu.

Urzędnicy muszą dojeżdżać

Przenosiny wojewódzkiej machiny do Bydgoszczy rozpoczęły się między 13 a 21 kwietnia i trwały do lipca. Wiązały się z tym spore kłopoty. Miasto nie było przygotowane na udźwignięcie swojej nowej funkcji i z jej wypełnianiem miało kłopoty. Nie chodzi tu tylkoo początkową ciasnotę w budynkach oddanych na urząd. Jeszcze gorzej było z mieszkaniami dla urzędników.

2 lipca 1945 r. urząd skarżył się władzom partyjnym Bydgoszczy na zarząd tego miasta, który zapewniał wcześniej wielokrotnie, że znajdzie mieszkania dla urzędników. „Kiedy siedziba województwa została ostatecznie przeniesiona, stanowisko Zarządu Miejskiego zmieniło się całkowicie. Około 80 proc. pracowników urzędu, w sumie kilkuset ludzi, musi dojeżdżać do pracy. Zarząd Miasta podaje niby listy wolnych mieszkań, ale zawsze okazuje się, że są już wcześniej zajęte przez ludzi partii i związków zawodowych. Dodatkowo w Toruniu rodziny urzędników są rugowane z mieszkań przez zarząd Torunia w związku z tym, że głowy rodziny pracują w Bydgoszczy i tam powinny mieszkać”.

Konsekwencją tego stanu było masowe zwalnianie się urzędników z pracy i braki w funkcjonowaniu urzędu.

Można domniemywać, że była to celowa polityka. Antoni Alster tak miał zamiar kształtować politykę kadrową w urzędzie, by jak najszybciej doprowadzić do zwolnienia „starych” urzędników i zastąpić ich „swoimi ludźmi”. W tym celu tuż po wyzwoleniu założył przecież w Bydgoszczy szkołę partyjną. Za rok, dwa - zapowiadał na plenum - nasi ludzie się wykształcą i obejmą stanowiska w urzędzie. Ale inni PPR-owcy mieli jeszcze większe apetyty. - Jestem za tym, by stanowiska obejmowali nawet ludzie nieznający się na tym, ale nasi - wołał jeden z delegatów, a sala mu wtórowała.

W Toruniu pozostały Kuratorium Okręgu Szkolnego Pomorskiego, Sąd Apelacyjny, Okręgowa Dyrekcja Lasów Państwowych, Wydziały Wodno-Melioracyjny i Kultury UWP, ośrodki wyjazdowe Sądu Najwyższego. Większość - jak się okazało - za kilka lat i tak trafiło do Bydgoszczy.

Stolico, wróć!

Z decyzją o utracie stołeczności nie mogły się pogodzić dwa toruńskie komitety partyjne - PPS i SD. Zamiast utworzyć wzorem PPR komitety wojewódzki i powiatowe, podzieliły one swoją strukturę regionalną na dwie części - wschodnią z siedzibą w Toruniu i zachodnią - w Bydgoszczy, tworząc coś na kształt dwóch w jednym. Taki stan przetrwał jednak tylko rok. Potem niesfornych przywrócono do porządku.

Przez dwa lata członkowie obydwu ugrupowań starali się drogą formalną - poprzez Miejską Radę Narodową w Toruniu, zainicjować proces przywracania stołeczności Toruniowi. Tymczasowość stolicy w Bydgoszczy, o czym przez ten czas stale mówiono, brała się zarówno z nazwy województwa „pomorskie” jak i z faktu, że wciąż nie było opublikowanej w urzędowych dziennikach nawet najmniejszej wzmianki o zmianie siedziby.

Uczepiono się także kurczowo pogłosek o nowym projekcie podziału kraju. W latach 1946-47 rozważano, czy nie podzielić Polski na 29 województw. Wówczas Toruń miałby swoje województwo i Bydgoszcz swoje. Szczególnie mocno zaangażowali się w to członkowie SD. Ich stanowisko poparł obecny na miejskim zjeździe prezes CK SD Leon Chajn, co wywołało ostre protesty i interwencje bydgoszczan we władzach naczelnych stronnictwa.

21 stycznia 1948 roku w Toruniu podczas sesji miejskiej rady przygotowano nawet memoriał do wniesienia pod obrady PWRN w Bydgoszczy „w sprawie przywrócenia stanu prawnego dotyczącego siedziby UWP”. Jednym z punktów było stwierdzenie, że od czasu utworzenia woj. gdańskiego (30 marca 1945 roku) nie ma racji bytu argument o centralnym położeniu Bydgoszczy. To właśnie Toruń jest w środku nowego województwa i stanowi ważniejszy węzeł komunikacyjny.

Dzień później pod naciskiem Ministerstwa Administracji Publicznej projekt wykreślony został z porządku obrad. Większość radnych, którzy nazajutrz mieli wziąć udział w sesji, nie miało o tym zielonego pojęcia.

Bydgoskie, nie pomorskie

Ostatecznie podczas XVII sesji Pomorskiej Wojewódzkiej Rady Narodowej, która zebrała się w Bydgoszczy 23 stycznia 1948 r. projektem uchwały w ogóle się nie zajmowano. Mało tego, już we wstępnej części obrad tow. Antoni Langer wystąpił z „wnioskiem nadzwyczajnym”. Domagał się od radnych poparcia innej uchwały, którą sam ułożył i odczytał. Chodziło w niej o stwierdzenie, że siedziba województwa nie zostanie przeniesiona do Torunia. Wszelkie wzmianki o tym nazwał „bezpodstawną i szkodliwą działalnością nieodpowiedzialnych czynników”.

Spośród obecnych prawie 90 członków rady, tylko czterech wstrzymało się od głosu.

Od tego dnia już nigdy na publicznym forum sprawa stolicy województwa pomorskiego nie stanęła. Dwa lata później została zmieniona jego nazwa na „bydgoskie”.

Prawny dziwoląg

Przeniesienie siedziby województwa z Torunia do Bydgoszczy było aktem niemającym precedensu w najnowszych dziejach Polski. Wszystkie nowo powstałe województwa po wojnie, a nawet zmiany granic „starych” mają swoje umocowanie w dekretach lub ustawach, określających granice i siedzibę urzędu. Poza województwem pomorskim.

Tylko suchy komunikat

Jedyny oficjalny dokument to „komunikat” zamieszczony w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego, wychodzącym w... Toruniu. „Zapadła decyzja Rządu Rzeczpospolitej o przeniesieniu siedziby Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego z Torunia do Bydgoszczy. Decyzja ta będzie w najbliższym czasie wykonana. Uzasadnieniem takiej decyzji Rządu jest niewątpliwy fakt, że Bydgoszcz stanowi ośrodek przemysłowy i robotniczy Pomorza oraz centrum komunikacyjne. Z tego powodu Bydgoszcz winna być ośrodkiem administracji publicznej na Pomorzu. Toruń natomiast pozostanie nadal ośrodkiem kulturalno-oświatowym Pomorza, skupieniem władz i instytucji oświatowych oraz szkolnych. Henryk Świątkowski, pełnomocnik rządu.Toruń, 17 marca 1945.”

Skutki czyjegoś niedopatrzenia?

Dekret PKWN z 21 lipca 1944 roku zniósł zmiany administracyjne dokonane przez Niemców i przywrócił stan sprzed 1939 roku. W tej sytuacji obowiązywać powinny ustawy z okresu międzywojennego.

Sęk w tym, że w ustawie z 1937 roku o zmianie granic województwa pomorskiego nie zapisano ani słowa o jego siedzibie. Mało tego, w okresie międzywojennym w ogóle nie zostało to prawnie uregulowane! Swoje ustawy miały praktycznie wszystkie województwa w Polsce: osobną powstałe jesienią 1918 z byłej Kongresówki, kolejną „ziemie dawnej Galicji i Lodomerii”, osobną tereny, które przypadły Polsce po traktacie ryskim na wschodzie. Pozostałości dzielnicy pruskiej skwitowano natomiast ustawą z 1 sierpnia 1919 r. o tymczasowej organizacji zarządu byłej dzielnicy pruskiej, W art. 9 stwierdza się, że „zostaną utworzone dwa województwa poznańskie i pomorskie. Siedziby władz oznaczy Rada Ministrów.”

Rząd nie wskazał miasta

Rząd nie dokonał tego jednak aż do momentu opuszczenia terytorium Polski 17 września 1939 roku. Stołeczność Torunia powstała więc także na zasadzie faktu dokonanego. Wyznaczony przez rząd wojewoda Stefan Łaszewski w 1920 roku obrał sobie za miejsce urzędowania leżący na Pomorzu Toruń. Nie miał zresztą wyboru, gdyż Bydgoszcz była wówczas w Poznańskiem. Potem nikt już nie myślał o prawnym sankcjonowaniu tego stanu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska