Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy dzień wiosny w szkole pełny atrakcji

Marek Klonowski
Wagarowanie w pierwszy dzień wiosny stało się tradycją. Większość młodych ludzi odchodzi jednak od tego zwyczaju.

Wagarowanie w pierwszy dzień wiosny stało się tradycją. Większość młodych ludzi odchodzi jednak od tego zwyczaju.

Z jednej strony obawa przed konsekwencjami, z drugiej szkoła kusi w tym dniu wieloma atrakcjami.

Dzień wagarowicza - taka nazwa pierwszego dnia wiosny obowiązuje wśród uczniów. Od lat zniechęcał on młodych ludzi do nauki. Każdy chciał przywitać nową porę roku w plenerze. Klasy świeciły pustkami, a młodzież wędrowała swymi ścieżkami. Te czasy powoli odchodzą w zapomnienie. Szkoły starają się być atrakcyjniejsze i zapewnić w ten dzień wiele atrakcji. Młodzież witająca wiosnę pod okiem swych wychowawców nie jest narażona na niebezpieczeństwa.

<!** Image 2 align=right alt="Image 19807" >W Brodnicy każda ze szkół przygotowała coś dla swych podopiecznych. Były konkursy, zabawy i wspólne spacery. W szkole podstawowej nr 4 zorganizowano konkurs piękności. Wybierano miss szkoły. Prezentacje kandydatek do tytułu były przeplatane występami zespołów tanecznych.

Gimnazjaliści ze szkoły przy ul. Wiejskiej rywalizowali na sali sportowej. Przeprowadzano wiele konkursów. Młodzież rysowała, ubijała śmietanę, tańczyła na gazecie i ścigała się w slalomie. Wybierano też ucznia w najdowcipniejszym wiosennym przebraniu. Organizatorem imprezy był Rząd Republiki Uczniowskiej.

W Zespole Szkół przy ulicy Matejki posunięto się jeszcze dalej, aby zachęcić swych uczniów to pozostania w szkole. Przekazano im obowiązki całego grona nauczycielskiego. Jak co roku powitaniu wiosny towarzyszył Dzień Samorządności. Dyrekcja przekazała uczniom symboliczne klucze do szkoły.

- Zajęcia w szkole były prowadzone przez uczniów pod okiem nauczycieli - mówi Maria Malinowska, wicedyrektor Liceum Ogólnokształcącego przy ZS nr 1.

Ważnym elementem powitania wiosny jest topienie marzanny, symbolu zimy. Większość szkół zdecydowała się na inną metodę, symboliczne kukły zostały spalone na przyszkolnych placach. Dom Kultury pozostał wierny tradycji. Marzanna została przeniesiona ulicami miasta i rzucona w nurt Drwęcy.

Jednym z powodów pozostania w szkole była też plotka rozpowszechniona wśród uczniów. Wszyscy byli przekonani, że policja będzie karała wagarującą młodzież. Prawdą jest, że funkcjonariusze zwiększyli kontrole, jednak o surowych karach nie było mowy. - Do godziny 14 nie odnotowano żadnych incydentów z udziałem młodzieży - informuje Barbara Gutowska - Gondzik, oficer prasowy brodnickiej komendy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska