Z gruzów wyłoni się galeria

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższą środę dojdzie do podpisania porozumienia władz miasta z inwestorami, którzy chcą budować galerię przy ulicy Narutowicza.

<!** Image 2 align=none alt="Image 69259" sub="Olbrzymie gruzowisko po zakładach mięsnych ma szansę zamienić się za dwa lata w oszkloną galerię handlową / Fot. Gerard Szukay">Szczegóły, o czym pisaliśmy we wczorajszym wydaniu „Nowości”, zostały dopięte na środowym spotkaniu władz Grudziądza z przedstawicielami firm Torro Developments, właścicielem terenu, i Vertano, wykonawcą planowanych prac.

- Uzgodniliśmy wszystkie kwestie, które dotychczas były sporne - mówi Adam Grabski, prezes firmy Torro Developments. - Oficjalne podpisy pod porozumieniem złożymy w najbliższą środę. Potem będziemy czekać na decyzję radnych, która powinna zmienić plan zagospodarowania przestrzennego. Jeśli wszystkie formalne sprawy przebiegać będą bez kłopotów, budowa centrum rozrywkowo-handlowego rozpocznie się późną wiosną przyszłego roku, a zakończy przed świętami Bożego Narodzenia w roku 2009.

Adam Grabski zapewnia, że głosy mówiące o bezrobociu, które tuż po powstaniu galerii może dotknąć właścicieli lokalnych sklepów, są bezpodstawne.

<!** reklama>Mają temu zapobiec strefy lokalnego handlu oraz zatrudnienie nowych pracowników w centrum handlowo-rozrywkowym. Prezes Torro wyraził przekonanie, że mieszkańcy miasta uzyskają dzięki inwestycji nowe miejsca pracy.

Podobne nadzieje towarzyszą prezydentowi Grudziądza, Robertowi Malinowskiemu, który ma jednak pewne zastrzeżenia co do przebiegu negocjacji.

- Osiągnęliśmy to, co chcieliśmy - mówi. - Infrastruktura drogowa zostanie przebudowana na naszych warunkach. Negocjacje mogły zakończyć się znacznie wcześniej. Dziwi mnie, że firma, chcąca zainwestować prawie 300 mln złotych, tak długo wykłócała się wręcz z nami o jeden milion. Nawet w ostatnim piśmie, na które rzekomo nie chcieliśmy odpowiedzieć, tylko pozornie zgadzała się na zaproponowane przez nas rozwiązania.

Ostatecznie postanowiono, że zmodernizowane zostaną ulice Narutowicza, Chopina i Pruszyńskiego (od skrzyżowania z Chopina do Hallera), a ronda pojawią się na skrzyżowaniu ulic Pruszyńskiego z Hallera oraz Chopina, Czarnieckiego i Pruszyńskiego. Wymienione inwestycje drogowe mają kosztować nie więcej niż 11 mln 196 tys. złotych. Jeśli kwota ta zostanie przekroczona, resztę miasto będzie musiało wyłożyć z własnej kasy.

- Ta suma powinna wystarczyć - uspokaja prezes Grabski. - Nasze obliczenia wskazują, że mamy blisko 20 procent nadwyżki.

Inwestor przekaże też 600 tys. złotych na renowację zabytków w mieście, a nad zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego, radni powinni głosować na sesji 28 listopada.