Uniwersytet w ekspresowym tempie po raz kolejny wystawia na sprzedaż budynek „harmonijki” i cztery inne nieruchomości i zapewnia, że niczego na siłę sprzedawać nie chce.
<!** Image 2 align=none alt="Image 163875" sub="Jedną z nieruchomości UMK do kupienia jest budynek przy ul. Danielewskiego / Fot. Jacek Smarz">- Dziwnie słaby - ocenia toruński rynek nieruchomości profesor Włodzimierz Karaszewski, prorektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu odpowiedzialny za finanse uczelni i jednocześnie kierownik Katedry Inwestycji i Nieruchomości na ekonomii UMK. - Funkcjonujemy w dekoniunkturze rynkowej - jak przyznaje, sprzedaż nieruchomości jest w tym momencie niezwykle trudna.
<!** reklama>Uniwersytet jednak próbuje. Ekspresem, po raz drugi w ciągu ostatnich trzech miesięcy, wystawia na sprzedaż budynek „harmonijki”, czyli siedzibę humanistów przy Fosie Staromiejskiej 1A oraz otoczony pięknym ogrodem, dworek pedagogów przy ul. Fredry 6-8. Pod młotek idzie również zabytkowa baszta przy ul. Podmurnej 74, w której obecnie mieści się Instytut Języka Polskiego oraz siedziba Instytutu Filologii Słowiańskiej przy Podmurnej 9/11.
Uniwersytet kolejny raz spróbuje sprzedać willę przy ul. Danielewskiego 6, 7a i 9, choć już raz znalazł kupca. Transakcja była dopięta na ostatni guzik. Chętny, firma Apro Investment, była gotowa zapłacić za willę 2 mln 300 tys. złotych. Brakowało tylko podpisu z Ministerstwa Skarbu Państwa, które daje zielone światło dla takiej transakcji. Nieoczekiwanie ministerstwo zarzuciło UMK, że nie doszacował wartość obiektu. Chodziło o 153 tys. złotych. Transakcję wstrzymano. Uczelnia zaskarżyła decyzję ministerstwa, ale sąd skargę odrzucił, UMK się jednak odwołuje. Niestety, kupiec zdążył się rozmyślić. - Szukamy kolejnego - przyznaje rozczarowany finałem sprawy prorektor Włodzimierz Karaszewski.
Cena budynku mocno wzrosła. UMK chce dziś za niego minimum 2 mln 800 tys. złotych. Pozostałe nieruchomości wystawione w nowym przetargu w ciągu trzech miesięcy straciły na wartości. „Harmonijka” o milion złotych, pozostałe łącznie o 600 tys. złotych. Uniwersytet już rozważa, co zrobić, jeśli kolejne przetargi zakończą się fiaskiem.
- Nie jesteśmy zdesperowani, nie będziemy sprzedawać na siłę - mówi „Nowościom” prorektor Karaszewski i bierze pod uwagę inne rozwiązania, jak choćby wydzierżawienie nieruchomości.
UMK zależy na sprzedaży bądź wynajęciu budynków, bo szykuje się do wielkiej translokacji. Będzie przeprowadzać wydziały do nowobudowanego Collegium Humanisticum na Bielanach. Utrzymanie pustych metrów kwadratowych jest bardzo kosztowne, do tego jeszcze uczelnia boryka się z deficytem budżetowym, potrzebuje też środków na kolejne remonty.
Uniwersytet czeka na oferty kupna do jutra, a w przypadku budynku przy Podmurnej 74 do 20 stycznia.
WARTO WIEDZIEĆ
Minimum 31 mln 400 tys. złotych chciał dostać uniwersytet w ostatnim przetargu za „harmonijkę” oraz trzy budynki: przy Fredry i ul. Podmurnej.
29 mln 800 tys. zł - tyle minimum chce dostać obecnie UMK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
