MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bałagan przy ceglanym murze [POGOTOWIE REPORTERSKIE]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Skwer przy ulicy Podmurnej ma stać się parkingiem dla klientów pensjonatu, który ma się pojawić w pobliżu
Skwer przy ulicy Podmurnej ma stać się parkingiem dla klientów pensjonatu, który ma się pojawić w pobliżu Grzegorz Olkowski
Przy ulicy Podmurnej w Toruniu był kiedyś skwer z odrobiną zieleni. Rosnące tam krzewy zostały jednak wycięte, teren zamienia się w klepisko i dziki parking. Otrzymaliśmy również zgłoszenie dotyczące zaginionej przesyłki sądowej, którą udało się odnaleźć.

[break]
- Obok nieszczęsnego pawilonu, jaki pojawił się przy ulicy Podmurnej, istniał kiedyś niewielki skwer - mówi pan Jerzy Szulc. - Krzewy, które tam rosły, zostały jednak nie wiadomo po co wycięte i dziś się tam robi klepisko. Czy nie można czegoś z tym zrobić?

Dobrze by było, ponieważ w tej chwili to miejsce zdecydowanie do ozdób starówki nie należy. Dawny skwer stał się wychodkiem dla psów oraz dzikim parkingiem. Wieść gminna niesie, że zieleń miała stamtąd i tak zniknąć, ustępując miejsca kolejnemu, tym razem już oficjalnemu, miejscu postojowemu dla samochodów. Te pogłoski okazały się zresztą prawdziwe. Teren przy murach znajduje się w prywatnych rękach.

Jego właściciel planował stworzyć tam miejsca postojowe na potrzeby pensjonatu, który zamierzał otworzyć w sąsiedztwie - wyjaśnia Sylwia Derengowska z toruńskiego magistratu. - Do czasu docelowego zagospodarowania wystąpił o zgodę na postawienie niskiego płotu, który ma zabezpieczyć miejsce przed dewastacją i uzyskał akceptację.

Czekamy zatem na realizację przynajmniej tych prowizorycznych planów.

Otrzymaliśmy również zgłoszenie od Czytelniczki, której mąż od niemal miesiąca czeka na przesyłkę sądową z Gdańska. Pismo zostało wysłane 26 lutego i jeszcze do Torunia nie dotarło. O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do rzecznika odpowiedzialnego za dostarczenie listu InPostu. Jak się okazało, korespondencja krąży między miastami z powodu... pomyłki sądowej.

Jeżeli adres nie istnieje, przesyłka zgodnie z procedurami jest zwracana nadawcy. - Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy InPostu

- Przesyłka została błędnie zaadresowana przez nadawcę, sprawdziliśmy książki nadawcze sądu - mówi Wojciech Kądziołka z InPostu. - Dlatego jest teraz w drodze do nadawcy. Operator pocztowy jest pośrednikiem i nie ma możliwości weryfikowania poprawności adresu. Jeżeli adres nie istnieje, przesyłka zgodnie z procedurami zwracana jest do nadawcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska