Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bednarczyk: Małe radości, czyli lepszy rydz niż nic (komentarz "Minął tydzień")

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Jarosław Pabijan
Toruńska runda cyklu Grand Prix na żużlu miała rozstrzygnąć który z zawodników Apatora Toruń - Patryk Dudek czy Robert Lambert zdobędzie brązowy medal. Mieli dość sporą przewagę nad rywalami i wręcz niemożliwe wydawało się to, by któryś z nich nie stanął ostatecznie na podium.

A jednak niemożliwe stało się możliwe. I to nie dzięki jakiejś rewelacyjnej postawie rywali (choć akcja Macieja Janowskiego w półfinale była „prima sort”). To Dudek i Lambert sami zaprzepaścili ogromną szansę. Co dziwi najbardziej - zrobili to na własnym torze.

Niestety, w podobnym stylu pojechali pozostali dwaj zawodnicy Apatora, stali uczestnicy cyklu. Wiem, że nie powinienem może zwracać uwagi na Lamberta lub Jacka Holdera, bo to międzynarodowe zawody indywidualne i powinniśmy kibicować Polakom, ale powiedzmy sobie uczciwie - niemal wszyscy kibice zwracają również uwagę na to, jak w Grand Prix spisują się obcokrajowcy z ich klubów i trochę im po cichu kibicują. W każdym razie Holder w Toruniu wypadł żenująco słabo, a Paweł Przedpełski... nawet nie skomentuję jak, bo chłopaka lubię.

Warto przeczytać

Nieoczekiwanie bohaterami turnieju, jeśli chodzi o występ żużlowców Apatora, zostali juniorzy. Krzysztof Lewandowski w jedynym swoim starcie zdobył punkt i załapał się dzięki temu do czołowej 16 klasyfikacji, a 16-letni Mateusz Affelt został najmłodszym zawodnikiem, który pojechał co najmniej w biegu w całej historii Grand Prix, detronizując w tym... Lewandowskiego. Szkoda, że nie zdobył punktu, bo taki wynik mógłby przetrwać kilka dekad.

Oglądając turniej na Motoarenie przecierałem oczy ze zdumienia. A jednak można wyprzedzać na tym torze! Rozmawiałem z kilkoma fachowcami, którzy twierdzili, że z tą nawierzchnią nic nie da się zrobić i trzeba ją całkowicie wymienić. A tu - proszę, mieliśmy ciekawe, kto wie, czy nie najciekawsze ściganie w tegorocznym cyklu. Czy ktoś coś z tego rozumie?

Miniony tydzień nie należał do wymarzonych dla toruńskich fanów hokeja lodowego i koszykówki. Solidarnie wygrali za to piłkarze Elany i Pomorzanina. Musimy się chyba nauczyć w Toruniu cieszyć małymi rzeczami - sukcesami speedrowerzystów, laskarzy czy czwartoligowych futbolistów. Lepszy bowiem rydz niż nic.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska