Czy - dysponując odpowiednim upoważnieniem - podczas wyborów można oddać głos za kogoś innego?

Z wątpliwościami dotyczącymi zbliżających się wyborów samorządowych zwrócił się do nas pan Ryszard, Czytelnik z Wrzosów.

- Akurat w czasie wyborów moja żona będzie przebywała za granicą. Czy może tam głosować? A może po prostu mogłaby mnie upoważnić, bym na miejscu, w Toruniu, oddał głos w jej imieniu? Czy jest to możliwe, a jeśli tak, to jak wygląda procedura?

Nie można upoważniać

Anita Świątkowska z Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Toruniu wyjaśnia, że w nadchodzących wyborach głosować będziemy lokalnie, na lokalną władzę, nie ma zatem możliwości, by swój głos oddać za granicą.

Zobacz także: Kujawsko-Pomorska Lista Płac 2018. Tak zarabiają pracownicy Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu [stawki]

- Nie ma też takiej możliwości, by kogoś upoważnić do głosowania - tłumaczy Anita Świątkowska. - Przepisy przewidują możliwość głosowania korespondencyjnego, ale dotyczy to wyłącznie osób niepełnosprawnych. Należy wówczas złożyć odpowiedni wniosek i dołączyć do niego zaświadczenie o niepełnosprawności. Ten wniosek zostanie u nas zarejestrowany, a do osoby wnioskującej wyślemy pakiet kart do glosowania, które - po wypełnieniu - odbierze urzędnik wyborczy. Tyle tylko, że jeśli chodzi o pierwszą turę wyborów samorządowych, to termin składania wniosku o umożliwienie głosowania korespondencyjnego minął w miniony poniedziałek. Do 25 października można składać wnioski dotyczące głosowania w drugiej turze.

Czytelnik z osiedla Na Skarpie wskazuje z kolei, że w wiacie przystanku autobusowego MZK „Witosa” (w stronę ulicy Kolankowskiego) brakuje informacji, że przystanek znajduje się w strefie wolnej od dymu tytoniowego.

- No i niektórzy pasażerowie, nie przejmując się tym, że innym dym przeszkadza, palą sobie swobodnie - twierdzi torunianin. - Raz nawet zwróciłem uwagę, ale po tym, co usłyszałem, już więcej tego nie zrobię. Czy MZK nie może po prostu, tak jak jest to na innych przystankach, zamieścić informacji, że w tym miejscu palić nie wolno?

Zakaz obowiązuje

Okazuje się, że nie może. - To wynika z typu ustawionej na przystanku wiaty, w której nie ma możliwości zainstalowania gabloty rozkładowej, a w niej właśnie, obok rozkładów autobusów poszczególnych linii, zamieszczana jest informacja o strefie wolnej od dymu papierosowego - wyjaśnia Sylwia Derengowska, rzeczniczka Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu. - Nie ma też możliwości oddzielnego zamontowania tablicy z taką informacją „bez możliwości dostępu osób trzecich”, a więc w sposób, który pozwoliłby uchronić ją przed dewastacją. Nie oznacza to, oczywiście, że na takich przystankach można palić.

Jak podkreśla Sylwia Derengowska, uchwała Rady Miasta Torunia ustala strefy wolne od dymu tytoniowego m.in. w środkach komunikacji miejskiej oraz w strefie dwóch metrów od wiat oraz pod wiatami przystanków autobusowych i tramwajowych. A co zrobić, jeśli ktoś nie stosuje się do tych przepisów? - W takiej sytuacji można, oczywiście, wezwać służby porządkowe - dodaje Sylwia Derengowska.

Czytelnicy sygnalizują

Nasza Czytelniczka ponawia za naszym pośrednictwem apel do administratorów cmentarzy, zwłaszcza tych mniejszych, parafialnych, osztuczne i bioodpady, takich, jakie są na osiedlach?