Wczesne prognozy dotyczące działań trzynastek i czternastek rządu Tuska są godne zaufania?

W ciągu ostatnich dwóch lat sytuacja gospodarcza była daleka od idealnej. Problemem była m.in. niezwykle wysoka inflacja, która momentami zbliżała się nawet do 20 procent! Obecnie sytuacja wygląda o wiele lepiej, ale różne zmiany np. w VAT na żywność mogą spowodować ponowny wzrost inflacji. Narodowy Bank Polski pokazał, że w najbliższych latach możemy mierzyć się z kolejnymi wzrostami cen. W jakim zakresie? Co może podrożeć?

Obecnie są analizowane dwa główne warianty: optymistyczny i zdecydowanie mniej korzystny.

W pierwszym przypadku inflacja miałaby utrzymać się na korzystnym poziomie około 3 lub 3-5 procent. W przypadku drugiego rozpatrywanego wariantu inflacja by wzrosła właśnie w związku przywróceniem VAT na żywność oraz odmrożeniem cen gazu, prądu i ciepła. Jeśli tak się stanie, inflacja będzie mogła wzrosnąć nawet do 5,9 proc. To zaś realnie wpłynąć może na wysokość waloryzacji emerytur i świadczeń dodatkowych.

Z zasady szykuje się waloryzacja zdecydowanie niższa od tych z lat ubiegłych - co jest następstwem tego, że ostatecznie inflacja ma być zdecydowanie niższa. Niezależnie od wszystkiego wzrosną wartości nie tylko emerytury, ale i trzynastych oraz czternastych emerytur.

Świadczenie od 1 marca 2024 roku wynosi minimalnie 1 780,96 zł. Trzynasta emerytura będzie wypłacana w kwietniu wszystkim osobom, które do 31 marca będą mieć prawo do otrzymywania świadczenia.

Według prognoz zakłada się, że w kolejnych latach trzynasta emerytura wyniesie:

• w 2025 roku może to być wzrost o 101,51 zł i wyniesie świadczenie 1 882,47 zł.

• w 2026 roku wzrost ma wynieść 65,89 zł i trzynastka może wynieść 1 948,36 zł.

• w 2027 roku trzynastka ma wzrosnąć o 52,61 zł i wyniesie 2000,97 gr.

Pełna kwota czternastej emerytury jest równa minimalnej emerytury w danym okresie. Jednocześnie jednak trzeba pamiętać, że w tym przypadku pełna czternastka jest otrzymywana przez emerytów i rencistów, których bazowe świadczenie nie przekracza 2 900 zł. Próg ten nie podlega waloryzacji, co oznacza, że każdego roku wiele osób otrzymuje coraz mniejszą kwotę tego świadczenia lub też traci prawo do jego uzyskiwania. Jest to oczywiste - każda, nawet najdrobniejsza waloryzacja podnosi poziom świadczenia bazowego. Do końca października rząd może jednak zdecydować o podniesieniu kwoty czternastej emerytury oraz zmienić termin wypłacenia środków.