[break]
- Lubię zwierzęta. Sam miałem psa, z którym wychodziłem na spacer. Był tak nauczony, że nawet nie potrzebował żadnej smyczy. Cały czas chodził przy mojej nodze. Wiedzę na temat opiekowania się zwierzęciem czerpałem z książki niemieckiego kynologa z końca lat 80. - opowiada Czytelnik. - Zawsze ogromnie bulwersowało mnie, że w Toruniu przy Bramie Klasztornej istnieje coś takiego jak toaleta dla psów. Przecież to jedno wielkie siedlisko zarazków. Kupa na kupie, w której babrają się zwierzęta. Podobnie jest z wybiegiem dla psów.
Piasek jest wymieniany
Zdaniem Czytelnika utworzone przez Urząd Miasta rekreacyjne tereny dla zwierząt nie spełniają swojego zdania.
- W książce, o której wspomniałem, jest wyraźnie napisane. Pies musi się wybiegać. Taki wybieg nie stwarza im takich warunków - uważa. - Ludziom wydaje się, że jak wyjdą na 10 minut na taki plac zabaw, to ich pies straci niepotrzebne sadełko. Bzdura! Najważniejsze jednak sprawa to choroby i odchody zwierząt. Ogromna kumulacja w jednym miejscu. Kto zagwarantuje mi, że mój pies nie podłapie niczego po pobycie w takim miejscu?
Z uwagami Czytelnikami zgłosiliśmy się do Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta.
- Obawy są przesadzone. Większość wybiegów dla psów, która powstała w Toruniu, została zrealizowana w ramach budżetu partycypacyjnego, a więc o ich utworzeniu zadecydowali mieszkańcy - mówi Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta. - Zagrożenie chorobowe? Sam żadnych badań nie robiłem, ale też nigdzie nie wyczytałem, aby takie zagrożenia występowały. Jaka jest różnica między wychodzeniem na trawnik nieogrodzony a ogrodzony? Nasze wybiegi zapewniają bezpieczeństwo, wygodę dla mieszkańców, dla zwierząt... Psy uczą się towarzystwa, stają się mniej agresywne. Ja dostrzegam w tym rozwiązaniu wyłącznie same plusy. Warto nadmienić, że piasek jest regularnie wymieniany, podobnie jak kosze na śmieci. W Toruniu jest już siedem takich wybiegów.
Renta po zmarłym mężu
Na nasze pogotowie reporterskie zgłosiła się 52-letnia kobieta, która aktualnie pobiera rentę po swoim zmarłym mężu.
- W tym roku planuję po raz drugi w swoim życiu zawrzeć związek małżeński. Czy wychodząc ponownie za mąż będę mogła zatrzymać rentę po moim poprzednim, zmarłym mężu czy utracę do niej bezpowrotnie prawo? - pyta Czytelniczka.
O odpowiedź na jej pytanie poprosiliśmy rzeczniczkę toruńskiego Oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- Fakt ponownego zawarcia związku małżeńskiego nie powoduje utraty prawa do renty rodzinnej po pierwszym mężu - odpowiada Bożena Wankiewicz, rzeczniczka ZUS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?