[break]
- Nie mam pieniędzy na prawnika. Gdyby nie darmowe porady, stracilibyśmy mieszkanie - mówi pan Adam, który skorzystał z porady radcy prawnego Ewy-Łozińskiej Małkiewicz w redakcji „Nowości”. Pani Ewa pomogła przez lata już setkom torunian.
Od jutra co środę niezamożni torunianie mogą przychodzić też do adwokata do Urzędu Miasta. Od 13 do 15 czekać będzie w pokoju nr 36 na III piętrze (jest winda). Uwaga, nie będzie tu porad dla przedsiębiorców ani w sprawach spornych z urzędem.
PRZECZYTAJ:Dla kogo darmowa porada prawna od stycznia?
Ale od stycznia czeka nas prawdziwa rewolucja. Wszystko za sprawą Ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej. Nakazuje ona powiatom (w tym miastu Toruniowi) otwarcie punktów porad, działających minimum pięć dni w tygodniu przez cztery godziny. Na każde 25 tysięcy mieszkańców musi przypaść jeden punkt. - W Toruniu będzie ich osiem. Na pewno w centrum, na lewobrzeżu i na Rubinkowie. Ludzie korzystać będą bezpłatnie, a prawnicy od państwa dostawać będą około 5 tysięcy złotych miesięcznie - objaśnia Beata Romanowska, dyrektor Wydziału Prawnego Urzędu Miasta Torunia.
Połowę punktów poprowadzą toruńscy adwokaci i radcy prawni. Połowę - organizacje pozarządowe, wybrane w otwartym konkursie.
- Konkurs ogłosimy do 22 października - dodaje pani dyrektor.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?