- Traktowanie obozowiczów było skandaliczne - skarżą się matka i babcia Włocha Riccardo De Santisa. - To pomówienia! - odpowiada Andrzej Drozdowski, dyrektor X LO.
Wokół tegorocznego obozu językowe UNESCO, organizowanego przez Stowarzyszenie Przyjaciół X LO i Gimnazjum nr 11 w Toruniu znowu szum. Jeszcze szkoły nie skończyły kontrolować miejskie służby po tym, jak media upubliczniły bulwersujące nagranie rozmowy dyrektora z biznesmenem Jackiem Ch. (dzielnie pieniędzy na obóz), gdy ze skargą występuje rodzina jednego z uczestników.
<!** reklama>
W skardze do Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy na traktowanie młodzieży na obozie, a konkretnie ich syna i wnuka Riccardo De Santiasa, matka i babcia podniosły kilka kwestii. Po pierwsze, dyscyplinowanie uczestników groźbami wezwania policji w sytuacjach, które takowej interwencji nie wymagały. Po drugie, obrażanie młodzieży przez wychowawców. - Czego przykładem jest uwaga jednego z opiekunów skierowana do Riccardo (w obecności innych), że jest „głupi i prymitywny” - skarżą się Anita Piłat De Santias z Rzymu (matka) i Ewelina Piłat z Torunia (babcia).
Autorki skargi twierdzą też, że w poprzednim roku (Riccardo uczestniczył w tamtym obozie) młodzież miała o wiele więcej atrakcji, a w tym - „wychowawczyni jedynie zabierała swoją grupę do galerii handlowych, gdzie dając młodzieży czas wolny, sama robiła zakupy”.
Mama i babcia podnoszą też wątek finansowy. - Z chwilą składania wniosku o uczestnictwo w obozie informowano nas, że koszty mogą być niższe niż 1900 zł, gdyż oczekiwane jest dofinansowanie od sponsora - piszą do kuratorium.
Kopie skargi kobiety wysłały też dyrektorowi Andrzejowi Drozdowskiemu i Departamentowi Promocji Urzędu Marszałkowskiego (ten przekazał organizatorom 50 tysięcy zł na promocję regionu na obozie).
- Treść skargi wypełniona jest pomówieniami i kłamstwami. Wymieniony uczestnik wielokrotnie łamał regulamin obozu, nie uczestniczył też aktywnie w realizacji jego programu. O jego postawie i zachowaniu zawiadamiane były osoby, które skargę podpisały - odpowiada dyrektor Drozdowski. - Ich reakcja nie przyniosła jednak żadnego skutku i nie wpłynęła na zmianę jego postawy.
I dodaje, że uczestnicy obozu wzięli udział w wycieczkach do: Biskupina i Wenecji, Golubia-Dobrzynia (turniej rycerski)i Szafarni (koncert), Chełmna i Ciechocinka. Dyrektor zwraca też uwagę na fakt, że obóz skończył się 20 lipca br. i wtedy nikt skarg nie wnosił. A pismo pań Piłat datowane jest na 18 października.
- Bo dopiero się z córką odważyłyśmy - tłumaczy Ewelina Piłat. - Po tym fatalnym obozie mój wnuk Riccardo zniechęcił się do Polski i nie chce wracać do Torunia.
Wyniki kontroli pozna prezydent
Kończy się kompleksowa kontrola X LO, realizowana przez Wydzial Organizacji i Kontroli magistratu. Jej wyniki w pierwszej kolejności przedstwione zostaną 15 listopada prezydentowi Michałowi Zaleskiemu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?