Elana Toruń - Skrwa Skrwilno w 1/8 finału Pucharu Polski K-PZPN. Bez niespodzianki - zdjęcia kibice + mecz

Bramki: Damian Lenkiewicz (2), Maciej Andrzejewski (21), Paweł Ratkiewicz (22 samobójczy), Jay Jaskólski (30), Kacper Rybacki (31), Mateusz Góra (33), Kamil Piskorski (82), Marcin Kościelecki (88) - Jakub Trędewicz (40 karny).
Elana: Pelczarski (69. Wyczółkowski) - Piskorski, Hartwich, Andrzejewski - Lenkiewicz, Woroniecki, Rybacki, Raniszewski (69. Kościelecki) - Kacperski, Jaskólski (63. Guszczak), Góra.
Skrwa: Dębski - Ardanowski, Cichorek (63. Kosobudzki), Laskowski, Kulwicki (77. Pawelec), Detmer, Fałdowski (77. Celebudzki), Ratkiewicz (46. Laskowski), Majewski, Trędewicz, Błachewicz.

Torunianie byli zdecydowanym faworytem spotkania z liderem włocławskiej A klasy. Choć trzeba zaznaczyć, że we wcześniejszych rundach Skrwa wyeliminowała czwartoligowców - Lidera Włocławek (3:0) i Łokietka Brześć Kujawski (4:0).

Jednak w starciu z trzecioligowcem ekipa ze Skrwilna była tłem. Torunianie obnażyli wszystkie błędy rywali i pewnie wygrali. Przy większym zaangażowaniu zwycięstwo byłoby bardziej okazałe.

- Cieszymy się z awansu, ale mam zastrzeżenia do zespołu, że nie pokusił się o dwucyfrówkę - podkreślił Rafał Więckowski, trener Elany. - Jeśli po półgodzinie prowadzi się 6:0, to trzeba dalej walczyć o jak najwyższy wynik. Szkoda urazu Damiana Lenkiewicza, który podkręcił kostkę - dodał szkoleniowiec.

W kolejnej rundzie Elana zmierzy się z Wdą Świecie.

Zobaczcie także

Już w sobotę o godz. 12 torunianie rozegrają mecz ligowy w Wolinie z tamtejszą Vinetą.