Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
3 z 15
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
„Julka, marsz do szkoły, ty mała wariatko” - napisał Adam z...
fot. Szymon Starnawski/zdjęcie ilustracyjne

Głośne morderstwa w naszym regionie! [zdjęcia]

„Julka, marsz do szkoły, ty mała wariatko” - napisał Adam z komórki żony, Ewy, do córki, która martwiła się o matkę. Gdy esemesował, Ewa leżała już martwa w piwnicy. Ta zbrodnia wstrząsnęła miasteczkiem.

Miasteczko ma ponad dwadzieścia tysięcy mieszkańców i leży w byłym województwie toruńskim. Aby kupić tutaj dom do remontu, Adam i Ewa zaciągnęli 145 tysięcy zł kredytu hipotecznego (we frankach).

„Oskarżony A. M. urodził się w rodzinie patologicznej. Umieszczony w domu dziecka, w wieku 5 lat został adoptowany” - tak zaczyna się sądowy opis tej sprawy.

Czy już na starcie Adam skazany był na złe życie, tak samo jak każdy, z którym się związał? Rodzice adopcyjni dołożyli starań, by wyszedł na ludzi. Nawet gdy błądził jako dorosły, wspierali. On sam jednak nie potrafił pokierować swego losu w jasną stronę.

Ewa była jego pierwszą i jedyną miłością. Poznali się na szkolnej dyskotece, gdy ona jeszcze była uczennicą. Chodzili ze sobą już prawie dwa lata, gdy Ewa zaszła w ciążę. To był 1999 rok. Pobrali się i zamieszkali u rodziców Adama.

Julia, najstarsza z ich trójki dzieci, przyszła na świat zdrowa, ale Ewę dopadła depresja poporodowa. To wtedy powiedziała Adamowi, że tak naprawdę nigdy go nie kochała. Jak zezna potem w sądzie, te słowa z początku małżeństwa brzmieć mu będą w uszach przez cały czas. Podobnie zresztą jak wypominanie w kłótniach, że pochodzi z pijackiej rodziny i przebywał w domu dziecka.

Maj 2014 roku nie był pogodny. „W najbliższych dniach pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Możemy się spodziewać opadów deszczu, burz, lokalnie z gradem” - ostrzegali meteorolodzy dzień przed zbrodnią.

Tego dnia Adam nastawił sobie budzik na godzinę 4.00. Jak zezna potem, chciał porozmawiać z żoną przed jej wyjściem do pracy. Wstał on. Wstała i ona, niczego nieświadoma. Jak co dzień szybko się ubrała i zrobiła dzieciom kanapki. Około 5.30 schodziła schodami z kuchni, na wysokich obcasach, z torebką w ręką. Przed drzwiami wyjściowymi czekał na nią Adam. W ręku miał nóż o długości 14 centymetrów.

„Między małżonkami nie doszło do żadnej rozmowy ani choćby do wymiany zdań” - ustali sąd. On złapie ją od tyłu i lewą ręką zasłoni usta, żeby nie krzyczała. Gdy będzie się szamotać, uderzy ją w głowę. Zaraz po tym odda nożem dwa ciosy w okolice klatki piersiowej. Śmiertelny okaże się ten prosto w serce.

Adam zaciągnął żonę do piwnicy. Gdy wyciągał nóż z jej piersi, zacharczała. Nie zareagował. Nóż wrzucił do pieca. Ogarnął też jej pogubione buty i torebkę. Później wyprawił całą trójkę dzieci w pośpiechu do szkoły. Najstarszej Julce sytuacja wydawała się niebezpieczna. Słyszała wcześniej krzyk matki. Na próby telefonicznego skontaktowania się z mamą zareagował Adam. Podszywając się pod zmarłą, wysłał córce SMS: „Julka, marsz do szkoły, ty mała wariatko”.

Ponieważ z Ewą nikt nie mógł się skontaktować przez kilka godzin, wezwano policję. W domu zastano pijanego Adama. Zamierzał wypić litr żołądkowej i podciąć sobie żyły w wannie. Ale zasnął.

PS Imiona zmieniono.

Winny

Sąd Okręgowy w Toruniu skazał Adama w 2016 roku na 25 lat więzienia. Wcześniej mężczyznę dokładnie przebadali biegli psychiatrzy. Uznali, że jest zdrowy psychicznie i w momencie przestępstwa był poczytalny. Sam Adam, po aresztowaniu i w trakcie śledztwa, nie przyznawał się do winy i odmawiał składania wyjaśnień. Ostatecznie ich jednak w sądzie udzielił. Do końca prezentował jednak wersję wydarzeń mówiącą o nieszczęśliwym wypadku. Według niej, Ewa miała sama nadziać się na nóż, trzymany w jego rękach. Sąd uznał, że Adam miał zamiar zabójstwa, ale nagły - impulsywny. Dzieci trafiły pod opiekę matki Ewy.


INFO Z POLSKI 27.04.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Zobacz również

Lewandowski podsumował swoje półtora roku w Barcelonie

Lewandowski podsumował swoje półtora roku w Barcelonie

Tłumy zwiedzających na Nocy Muzeów w Zamku w Łańcucie [ZDJĘCIA]

Tłumy zwiedzających na Nocy Muzeów w Zamku w Łańcucie [ZDJĘCIA]

Polecamy

Jesteś przygotowany do matury z polskiego 2024? Rozwiąż quiz i sprawdź, co powtórzyć

Jesteś przygotowany do matury z polskiego 2024? Rozwiąż quiz i sprawdź, co powtórzyć

Miejskie fontanny już są czynne. Przydadzą się w czasie upałów

Miejskie fontanny już są czynne. Przydadzą się w czasie upałów

Pijany kierowca uszkodził przyłącze gazowe w Nakle. Ewakuowano mieszkańców

Pijany kierowca uszkodził przyłącze gazowe w Nakle. Ewakuowano mieszkańców