Happening pod siedzibą CSW w Toruniu. O co chodziło? [ZDJĘCIA]

Manifest zorganizowały toruńskie aktywistki i aktywiści. Przed siedzibą CSW wywieszono kartki z 16 pytaniami do dyrektora tej instytucji tj. gdzie są artystki?, i po co nam wolność kobiet?, dlaczego uprzedmiotowiono wizerunek kobiety na wystawie? oraz dlaczego ciało kobiety może symbolizować wolność, ale odmawia się im wystawiania swoich dzieł?.

- Pytania skierowane są do wszystkich dyrektorów, którzy zajmują się promocją sztuki współczesnej - mówiła Katarzyna Lewandowska, doktor na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.

Akcja trwała przez cały dzień. Uczestnicy happeningu co pół godziny przez megafon odczytywali pytania odnośnie swoich wątpliwości.

Zobacz także: Skyway 2018. Compagnie Carabosse w Toruniu! [PROGRAM FESTIWALU + OPIS INSTALACJI]

- Dyrektor CSW odmawia nam dialogu w związku z wystawą „I po co nam wolność”. Jest to dyrektor publicznej instytucji, dlatego dialog powinien być prowadzony. Ekspozycja ma kontekst przekrojowy i właśnie w tym dostrzegamy zakłamanie przekazu sztuki. Wyrugowanie kobiet powoduje, że jest to głos nieprawdziwy - mówi Ivka Macioszek, działaczka lokalna. - Prawdą jest, że dyrektor CSW zaoferował nam przestrzeń w siedzibie instytucji w ramach spotkania z artystami. Jednak od razu zapowiedział, że nie będzie uczestniczył w dyskusji. Tym samym spłycił nasze działanie i pole do dialogu. - Ivka Macioszek, działaczka lokalna.

Przypomnijmy, że do podobnego happening doszło w trakcie odsłonięciu wystawy „I po co nam wolność?” na początku kwietnia. Wówczas grupa kilkudziesięciu osób wyraziła swój sprzeciw wobec braku kobiecych głosów na wystawie. Demonstranci nie zgadzali się z faktem, iż w ramach wystawy pokazane zostały prace 37 artystów i tylko jednej artystki.

Tematem wystawy, którą można oglądać w CSW do niedzieli jest wolność, a jej punktem wyjścia są cztery osobowości twórcze XX wieku: Witkacy, Władysław Hasior, Jerzy Bereś i Tadeusz Kantor. Kuratorem jest dyrektor CSW Wacław Kuczma.

W ramach sprzeciwu wobec wystawy powstała grupa „Po co nam wolność kobiet”. Opublikowała ona list otwarty do dyrektora CSW. Jego treść znajdziesz: TUTAJ

Jeździliśmy policyjnym BMW serii 3. Zobaczcie, jak przyspiesza! [WIDEO]