Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak się kiwa wykładowcę

Alicja Cichocka
Blisko połowa z ponad pół tysiąca studentów IV roku różnych kierunków UMK przyznała się do wielokrotnego ściągania na kolokwiach. Nieuczciwość toruńskich żaków opisali socjolodzy UMK.

<!** Image 3 align=none alt="Image 220386" sub="Nieuczciwością studencką zajęły się socjolożki, Beata Bielska (z lewej) oraz Martyna Hoffman [Fot.: Grzegorz Olkowski]">Blisko połowa z ponad pół tysiąca studentów IV roku różnych kierunków UMK przyznała się do wielokrotnego ściągania na kolokwiach. Nieuczciwość toruńskich żaków opisali socjolodzy UMK.

Beata Bielska, doktorantka na toruńskiej socjologii, wyspecjalizowana w tematyce studenckiej nieuczciwości, oraz Martyna Hoffman, studentka III roku socjologii UMK, sprawdziły, jak student kiwa system (sformułowanie z tytułu ich raportu). Zbadały skalę ściągania i plagiatowania na uniwersytecie w Toruniu. Przepytały 514 studentów IV roku wszystkich kierunków studiów na UMK. Grupa badanych nie jest reprezentatywna, więc wniosków nie można uogólniać do całego uniwersytetu, ale i tak są one interesujące.

Oszukuje większość

Trzy czwarte przepytanych studentów IV roku ujawniło, że przynajmniej raz ściągało na egzaminach lub kolokwiach lub też splagiatowało pracę, przy czym do ściągania studenci przyznawali się zdecydowanie częściej.

Aż 40 procent badanych przyznało się do wielokrotnego oszukiwania na kolokwiach, a 2 procent ujawniło, że ściąga regularnie, tak na zaliczeniach, jak i egzaminach.

Skala nieuczciwości wśród badanych może być znacznie większa, ponieważ, jak zaznacza współautorka raportu Beata Bielska, w tego typu badaniach trzeba zakładać nieszczerość części respondentów.

Zaskakująca jest nie tylko skala nieuczciwości, ale i fakt, który ujawnili przy tej okazji studenci oszuści. Niektórzy wykładowcy przymykali oko na proceder ściągania. Sześć procent studentów przyznało, że podejrzewa wykładowcę, iż widział ściąganie i nic z tym nie zrobił. Tylko od 3 do 5 procent studentów zostało przyłapanych i poniosło konsekwencje.

<!** reklama>

Pokolenie kopiuj-wklej

Ciekawe wnioski płyną z części raportu poświęconej plagiatowaniu. Okazuje się, że studenci mieli poważne problemy z poprawnym zdefiniowaniem, czym jest plagiat. Zdaniem niektórych sparafrazowane fragmenty publikacji lub opisane własnymi słowami cudze idee i koncepcje nie wymagają przypisu. - Podobnie jak treści z internetu nieposiadające autora - opisuje błędną studencką logikę Martyna Hoffman.

Do tego jeszcze aż 9 procent pytanych było skłonnych kupić pracę dyplomową, a 17 procent dopuszczało zakup pracy zaliczeniowej!

Socjolożki nie ograniczyły się tylko do badania studentów. Rozmawiały również z przedstawicielami władz wydziałów.

Ustaliły, że na UMK nie ma jednego, spójnego dla wszystkich wydziałów systemu walki ze studencką nieuczciwością. Najpoważniejsze przypadki (głównie plagiatów) rozpatruje uniwersytecki sąd, czyli komisja dyscyplinarna. Najpospolitsze, jak ściąganie, są rozwiązywane na linii wykładowca - student, o ile profesor dostrzeże tego typu oszustwo.


Kt**o ściąga na zaliczeniach? **

Na egzaminach i kolokwiach ściągają studenci słabi, częściej ci pracujący dorywczo niż zatrudnieni na stałym etacie oraz tacy, którzy oszukiwali już w szkole średniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska