MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kajakiem do stolicy

Michał Malinowski
Bartłomiej Jóźwiak podczas wyprawy kajakowej
Bartłomiej Jóźwiak podczas wyprawy kajakowej Nadesłane
Rozmowa BARTŁOMIEJEM JÓŹWIAKIEM, radnym, który podróżniczym bakcylem zaraził się już w dzieciństwie. Przed tygodniem wyruszył wraz z kolegą kajakiem z Torunia do Warszawy.

W młodości to harcerstwo wywarło duże piętno na Pańskie podróżnicze pasje.
Zgadza się. Podróże towarzyszą mi od zawsze. Od najmłodszych lat byłem właśnie harcerzem. Wybierałem się wówczas, może nie na bardzo odległe, ale na pierwsze, samodzielne i - w moim odczuciu - bardzo poważne wyprawy. Te wyjazdy były przede wszystkim nauką samodzielności. Właśnie wtedy pokochałem zarówno podróże, jak i piękną polską przyrodę.
Zapał do podróżowania wciąż w Panu siedzi. Z tego, co wiem, to bez względu na porę roku, stara się Pan zawsze gdzieś wyjechać.
Tak. Częstotliwość wyjazdów, czy ich kierunek uwarunkowany jest zazwyczaj od pory roku. Zimą są to góry i narty, a latem morze, jeziora i spływy kajakowe. Długość tych wyjazdów nie ma dla mnie większego znaczenia. Czasem są to wyłącznie weekendy, ale jest to czas na złapanie oddechu. Ostatnimi laty preferujemy z żoną turystykę rowerową. Zjechaliśmy część wybrzeża bałtyckiego, Pojezierze Brodnickie, Bory Tucholskie. W góry również zabieramy ze sobą rowery. To doskonała forma zwiedzania, czasem trudna, bo nie wszędzie infrastruktura jest dobrze przygotowana, ale zawsze to jakaś przygoda.
Czy ma Pan jakiś swój ulubiony kierunek? Wspomniał Pan na początku, że kocha wojaże po Polsce. Czy coś się w w tym temacie zmieniło?
Bardzo lubię podróżować, ale nie czekam z zaciśniętymi kciukami na jakąś ofertę last minute. Naprawdę lubię podróżować po Polsce. Mamy wszystko: góry, lasy, jeziora, rzeki, morze, piękne miasta i miasteczka. Często tego nie doceniamy. Podróżowałem też trochę zagranicę. Zwiedziłem wschód: Ukrainę, Białoruś, kraje nadbałtyckie. Te wyjazdy były doskonałą okazją do spotkania ludzi o innej mentalności, żyjących czasami zupełnie inaczej niż my. Bardzo lubię też Słowację. Ciekawa jest Chorwacja. Na zachodzie polecam wszystkim Szkocję - to piękny kraj, który poznałem odwiedzając mieszkającą tam siostrę.
Co dają Panu podróże?
Podróże naprawdę rozwijają. Poznając nowe kraje, ludzi, ich język, kuchnię, pomysły i zwyczaje stajemy się bogatsi o te doświadczenia. Poza tym podróże mnie relaksują. Nawet jeśli jest to fizycznie intensywna wyprawa, to zawsze jest oderwaniem od rzeczywistości i jest formą relaksu.
Turystycznie jest Pan spełniony, czy jeszcze do spełnienia sporo Panu brakuje?
Jako turysta, spełniony nie będę chyba nigdy, bo życie jest za krótkie by zobaczyć wszystkie wspaniałe miejsca, o których czyta się, czy marzy. W najbliższym czasie planujemy z żoną wyprawę na Rysy i może w słowackie Tatry.
Wiem, że wyruszył Pan przed kilkoma dniami na bardzo ambitną wyprawę Wisłą z Torunia do Warszawy.
Dokładnie. W ubiegłą sobotę wyruszyłem w męską wyprawę piękną rzeką Wisłą. Chcemy z kolegą pokonać trasę Warszawa-Toruń. Nad naszym pontonem będzie dumnie powiewać toruńska flaga. Proszę trzymać za nas kciuki!
Podróżnicze marzenie Bartłomieja Jóźwiaka?
Jakie marzenia i plany będą za rok? Zobaczymy. Z podróży bardzo dalekich marzy mi się Ameryka Południowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska