Jaja, jajka i lemury w toruńskim Ogrodzie Zoobotanicznym

Prognoza pogody na nadchodzące święta jest wyśmienita. To dodatkowa zachęta, by wstać od stołu i pójść na spacer.
[break]
Idealnym miejscem na taką wędrówkę jest toruńskie zoo, gdzie wiosnę widać na każdym kroku. Kwitną tulipany, żonkile, forsycje, a lada moment rozwiną się kwiaty azalii i różaneczników.

Małe i duże jaja

- Dla osób, które odwiedzą nas podczas Wielkanocy, przygotowaliśmy niespodziankę. W ptaszarni mamy zagródkę z pisklętami oraz ekspozycję jaj - mówi Beata Gęsińska, dyrektorka Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu. - Zebraliśmy tutaj najróżniejsze okazy i ułożyliśmy od największych do najmniejszych. Są tam więc turkusowe jaja strusi emu i afrykańskich, jaja papug ar, szpaków balijskich, turaków oraz maleńkie jajka amadyn i trzciniaków.
Wiele z nich pochodzi od ptaków, które mieszkają w ptaszarni toruńskiego zoo. Kurczęta, które zamieszkały w specjalnie dla nich przygotowanej zagrodzie, pochodzą natomiast z wylęgarni.
Od niedawna w toruńskim ogrodzie żyją lemury wari czarno-białe. To gatunek zagrożony wyginięciem. 20-letnia Roxi przyjechała do Torunia z francuskiego La Fleche, a wraz z nią dwie jej córki (2 i 5 lat). Zwierzęta wyglądają niesamowicie, jak pluszowe zabawki. Są znacznie większe od lemurów katta, które od kilku miesięcy mieszkają w Toruniu. Wari czarno-białe ważą ok. 4,5 kg. Samiczki wprawdzie nie wychodzą jeszcze na swoją ogrodową wyspę, ale można je oglądać w ich domku.

Karakale jadą do Belgii

- Święta to będzie ostatnia okazja, żeby zobaczyć dwa młode karakale urodzone w Toruniu. Ich rodzeństwo już odjechało do ogrodu w Czechach. Te dwa młode samce pojadą do zoo w Belgii po Wielkanocy. Można się więc z nimi pożegnać, zrobić ostatnie zdjęcia - dodaje Beata Gęsińska.
W Toruniu zostaje jednak para karakali, które niebawem znów znajdą się na wspólnym wybiegu. Wówczas pojawi się szansa na kolejne potomstwo tych zagrożonych wyginięciem rysi stepowych.
W zamian za karakale czeski ogród przekaże Toruniowi gady: rzadkiego warana szmaragdowego oraz parę pytonów zielonych. Belgowie natomiast dadzą nam kangury oraz mundżaki chińskie.
Tu warto dodać, że toruński ogród ma spore doświadczenie w opiece nad gatunkami, które w naturze niemal już nie występują.
W ogrodzie przy ul. Bydgoskiej mieszkają m.in. markury turkmeńskie, czyli kozy śruborogie z górzystych terenów Azji, szpaki balijskie, bażanty annamskie oraz ary oliwkowe, które toruńskie zoo ma jako jedyne w kraju.
Toruńskie zoo przy ul. Bydgoskiej czynne jest codziennie (także w Wielkanoc) w godz. 10-18. Jedynie budynek ptaszarni zamykany jest wcześniej, bo o godz. 17. Bilety wstępu: normalne kosztują 8 zł, a ulgowe - 5,5 zł.