Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W nowym i wielofunkcyjnym obiekcie odbyły się pierwsze duże imprezy: Art Prog Festival i LuxFest

Tomasz Bielicki
Toruńskim  akcentem na mikołajkowym LuxFeście był występ grupy Moove
Toruńskim akcentem na mikołajkowym LuxFeście był występ grupy Moove Grzegorz Olkowski
Co zrobić, aby wypełnić zdolną pomieścić prawie dwa tysiące osób salę koncertową w Toruniu? Wystarczy zaprosić na scenę Arkę Noego, jeden z fenomenów muzycznych ostatnich lat.

[break]
Miniony weekend dla najnowocześniejszego obiektu kulturalnego w mieście był prawdziwym polem doświadczalnym. Najpierw w sobotę można było dać się porwać dźwiękom Art Prog Festival, czyli wędrującemu po Toruniu od kilku lat festiwalowi muzyki progresywnej Grzegorza Kopcewicza. A już dzień później całe rodziny przyciągnęła na Jordanki specjalna mikołajkowa edycja poznańskiego LuxFestu. Obie imprezy miały frekwencję na poziomie 1800 widzów, a rozdawane na nie wcześniej bezpłatne wejściówki rozeszły się w ekspresowym tempie.

Razem z dziećmi

W niedzielę nastoletni fani Arki Noego oraz miłośnicy ciężkich brzmień w koszulkach z logo Luxtopedy zdominowali Jordanki. Fenomen tego pierwszego zespołu był szczególnie zauważalny po zakończeniu jego koncertu, gdy niemal cała publiczność opuściła salę. I to na nieszczęście tuż przed występem toruńskiej grupy Moove, która od kilkunastu miesięcy zagarnia festiwalowe nagrody. W takiej sytuacji panowie nie mieli łatwego zadania, sytuację utrudniała dość duża odległość między sceną a pierwszymi barierkami dla publiczności.

PRZECZYTAJ:King Crimson w Toruniu? A czemu nie?

W tym czasie dzieci z rodzicami korzystały już z atrakcji artystycznej strefy, w której można było m.in. nauczyć się animować teatralne lalki, wybudować konstrukcję z ogromnych klocków, przeprowadzić wiele doświadczeń chemicznych, a nawet wziąć udział w przygotowanej przez muzyków Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej mikołajkowej odsłonie „Czasu dla nas”. Zainteresowanie zarówno koncertem Arki Noego jak i dziecięcą strefą pokazało głód podobnych familijnych imprez. Bo własnego rodzinnego festiwalu jeszcze się w Toruniu nie dorobiliśmy.

Frytki i zapiekanki

Uwagi co do brzmienia w nowej sali było podzielone. Nie brakowało bardzo dobrych ocen, ale były też osoby, które kręciły nosem. Na pewno nowoczesny obiekt stwarza nowe możliwości dla Torunia, a także jest szansą, aby usłyszeć artystów, którzy do tej pory, z uwagi na brak odpowiedniego miejsca koncertowego, omijali Toruń szerokim łukiem. Albo wybierali sąsiednią Bydgoszcz.

Minusem jest m.in. mało miejsc miejsc do siedzenia w foyer. Ale może to celowy zabieg, aby w przerwach imprez napędzać ludzi do hiszpańskiego tapas baru „Picado”, który już wkrótce zostanie otwarty. Na razie gastronomię zapewnił uczestnikom niedzielnej imprezy toruński hotel „Filmar” serwując... frytki i zapiekanki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska