Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr hab. Radosław Sojak: Mamy modę na patriotyzm [ROZMOWA]

Paulina Błaszkiewicz
Dr hab. Radosław Sojak z UMK.
Dr hab. Radosław Sojak z UMK. Jacek Smarz
- Zachęcałbym do oddzielania tego, co można nazwać postawą nacjonalistyczną o charakterze politycznym, a kwestią związaną z zupełnie naturalną i apolityczną ksenofobią - mówi w rozmowie z "Nowościami" dr hab. Radosław Sojak, socjolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Tydzień temu w X LO miała się odbyć prelekcja Młodzieży Wszechpolskiej o żołnierzach wyklętych. Z taką inicjatywą wyszli sami uczniowie. Mamy jakąś modę na patriotyzm? Jest coś takiego?

Oczywiście, że jest. Mamy wysyp firm sprzedających odzież z motywami patriotycznymi, grupy rekonstrukcyjne, młode rockowe grupy śpiewające poetów powstańczych, płyty dziewczyn niezłomnych i wreszcie sukces frekwencyjny marszów niepodległości - to cały nurt kulturowy.

I to wszystko może dotyczyć nastolatków? Jeden z moich kolegów stwierdził, że nie rozumie ich patriotyzmu, poglądów, bo to pokolenie, które żyje w swoim smartfonie…

Warto zapytać, co oni w tych smartfonach i na Snapchatach robią? Bardzo często, choć nie zawsze za pośrednictwem tych narzędzi młodzi ludzie szukają zaspokojenia swoich potrzeb kulturowych i intelektualnych. Na różnym poziomie. Za pośrednictwem Facebooka spotykają się kontrkultury, kluby dyskusyjne, hobbystyczne itp.

Czytaj także: Prelekcja w ZS nr 10 przerodziła się w polityczną zadymę [ZDJĘCIA]

Zna Pan jakieś przykłady działania młodych za pośrednictwem Facebooka?

Są tacy, którzy na Facebooku koordynują kółka różańcowe. To narzędzie pełni bardzo różne funkcje. To pokolenie nie pamięta już w ogóle komuny, kiepsko pamięta też lata 90, dorasta w klimacie pewnej przekory - szuka przekazów innych niż dominujące i mam wrażenie, że z tego poszukiwania dociera do odkrywania naszej zbiorowej pamięci. Ta pamięć jest wypełniona kodami historycznymi, które często odsyłają do postaw patriotycznych. Nie dziwi mnie, że to jest zaskakujące dla pokolenia czterdziestolatków.

Dlaczego nie?

Nasza młodość przypadała na lata dziewięćdziesiąte, kiedy w powietrzu utrzymywała się atmosfera, że cały świat wokół jest nam przyjazny, a ci, którzy są nieprzyjaźni, są strasznie słabi. Wieszczono rychły zanik wspólnot narodowych i spadek znaczenia państw. To pokolenie było wychowywane w kulcie przebicia się na Zachodzie.

A dziś? Mam wrażenie, że młodzież wcale nie zachwyca się tym, co jest na Zachodzie, nie ma kompleksów wobec swoich rówieśników zza granicy.

Wydaje mi się, że dla sporej części młodych ludzi ten Zachód się mocno odczarował. Specjalnie od niego nie odstajemy w sensie ciuchów, gadżetów , słuchanej muzyki itd. Blisko trzy miliony Polaków doświadczyło migracji. To już nie jest raj oglądany zza szyby. Rośnie więc potrzeba doceniania tego, co się ma na miejscu. To taki powrót do „naszości”.

Patriotyzm, nacjonalizm, ksenofobia…? Nie ma Pan wrażenia, że przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej łączy się z tymi, którzy odpowiadają za pobicie tureckiego studenta?

Zachęcałbym do oddzielania tego, co można nazwać postawą nacjonalistyczną o charakterze politycznym, a kwestią związaną z zupełnie naturalną i apolityczną ksenofobią. Nie możemy pominąć faktu, żyjemy w czasach , które są trudne dla Europy. Wkraczamy w poważny kryzys tożsamościowy, a postawy agresywne, ksenofobiczne, związane z obawami społecznymi pojawiają się nie wtedy, kiedy jest dobrze, tylko właśnie wtedy, kiedy jest gorzej.

Powiedział Pan o modzie na patriotyzm. A co z poczuciem oryginalności, albo raczej odwagi, bo chyba młody człowiek musi ją mieć, tak jak i świadomość tego, że ktoś go nazwie: „Hej, Ty z Młodzieży Wszechpolskiej”?

Ciekawe kto będzie wytykać takiego młodego człowieka? Młodzież czy dorośli?

Są jakieś tendencje, jeśli chodzi o naszą tolerancję?

Wśród młodzieży poziom tolerancji dla różnych, odrębnych sposobów patrzenia na świat jest większy niż wśród osób starszych. Znam nastolatkę, która w dzień czarnego protestu wybrała się do szkoły ubrana cała na biało. W szkole nikt jej nic nie powiedział, nawet jej koleżanki, które popierały czarny protest. Natomiast „na mieście” była zaczepiana.

I chyba tu wracamy do punktu wyjścia, do początku naszej rozmowy, bo w X LO burzę wywołali nie tylko uczniowie, którzy sprzeciwili się tej prelekcji, ale także dorośli…

To jest największy wstyd w całej tej sprawie. Młodzież wyszła z jakąś inicjatywą - zapewne niedoskonałą - a przyszli starzy i zrobili cyrk.

Jakie mogę być konsekwencje tej sytuacji?

Jeżeli ci sami ludzie będą później narzekać na kryzys autorytetów, to będziemy mieć skrajny przykład nieumiejętności połączenia ze sobą przyczyn i skutków.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska