Dziś w magazynie "Nowości"! Polecamy!
Policjanci chcą więcej kasy, przywilejów i… szacunku
Policyjni związkowcy grożą ogólnopolskim protestem, jeśli rząd zignoruje ich żądania, dotyczące m.in. wzrostu wynagrodzeń i przywrócenia prawa do emerytury po 15 latach służby.
Średnie wynagrodzenie policjanta wynosi 4033 zł, a przeciętna emerytura 3546 zł brutto. Średni wiek mundurowych emerytów, którzy w ubiegłym roku skończyli służbę, nie przekroczył 48 lat.
Związkowcy chcą m.in., by od stycznia 2018 r. policyjne uposażenie wzrosło o 800 zł, bo niska praca zniechęca do pracy w tym resorcie. „Znane są przypadki rezygnowania policjantów ze służby i zatrudniania się w dyskontach”, informują ministra. Twierdzą, że praca w policji przestała być atrakcyjna, gdy mundurowym zabrano przywilej przechodzenia na emeryturę po 15 latach pracy (teraz trzeba mieć 25 lat służby i ukończone 55 lat) „To, co w normalnych krajach nazywa się uprawnieniami, rekompensującymi niezwykle odpowiedzialną i niebezpieczną służbę, w Polsce bezmyślnie określa się mianem przywilejów, czyli czegoś pejoratywnego”, wytykają związkowcy. Twierdzą, że polski system szkolenia policjantów jest kiepski i najkrótszy w Europie, a to przekłada się na „braki w szkoleniu, taktyce i technice przeprowadzania interwencji oraz umiejętności posługiwania się środkami bezpośredniego przymusu”. Domagają się też preferencyjnego dostępu policjantów do służby zdrowia. „Beneficjentami usług, świadczonych przez tzw. polikliniki MSWiA, powinni być policjanci, a tak nie jest”, oceniają związkowcy. Chcą, by policjantom płacono za nadgodziny, służbę w nocy oraz dni wolne od pracy i aby polskie państwo zaczęło promować postawy obywatelskie, ukierunkowane na szacunek do policjantów, podejmujących czynności służbowe.