Wczoraj rozpoczęły się matury, które zgodnie z ustalonym przez CKE harmonogramem, potrwają do 25 maja. Jak zawsze na pierwszy ogień poszły arkusze z języka polskiego. Na ich wypełnienie na poziomie podstawowym młodzi ludzie mieli 170 minut.
Tęsknota w arkuszu
Egzamin z języka ojczystego wśród zdających budzi chyba najmniej emocji. Większość z nich uważa, że wystarczy podstawowa wiedza oraz umiejętność czytania tekstów źródłowych ze zrozumieniem.
Jednak w tym roku zaskoczył nie tyle wysoki poziom zadań, co dobór autora wiersza do interpretacji. Tym poetą okazał się mało znany maturzystom Ernest Bryll i jego utwór „Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają”. Na szczęście była alternatywa - można było wybrać wypracowanie ze znanej zdającym „Lalki”. Temat brzmiał „Czy tęsknota jest siłą napędzającą ludzkie życie czy niszczącą?”
Kornel Mederowski, maturzysta z V LO w Toruniu w związku ze swoimi sukcesami w olimpiadzie polonistycznej, z wczorajszego egzaminu był zwolnionych. Chętnie jednak skomentował przeznaczone dla swoich rówieśników zadania.
- Dla mnie Ernest Bryll także był dużym zaskoczeniem, choć interesuję się polską literaturą. Tak wielu poetów mamy poza kanonem lektur, że nie sposób znać wszystkich - mówi Kornel. - Ja na pewno wybrałbym temat z „Lalki”, bo daje sporo możliwości. Tak na gorąco przychodzi mi do głowy odwołanie się chociażby do „Latarnika”, twórczości przedstawiciela nurtu sentymentalnego Franciszka Karpińskiego czy poetów Młodej Polski. Tam motyw tęsknoty nietrudno znaleźć.
Oprócz tego, w części zamkniętej maturzyści musieli również powiązać epilog z „Pana Tadeusza” z fragmentem wiersza „Chleb” Tadeusza Różewicza. Wśród zadań maturalnych znalazło się też streszczenie tekstu źródłowego pt. „Profesja stulecia”. Uczniowie musieli przekształcić wypowiedź w stylu potocznym na styl urzędowy. Pojawiły się również pytania z zakresu gramatyki.
Matematyka ze strachem
Maturzyści, którzy wybrali język polski na poziomie rozszerzonym, drugi egzamin rozpoczęli wczoraj o godz. 14. Przez weekend odpoczną, ale w poniedziałek czeka ich największe egzaminacyjne wyzwanie, którym jest matematyka. I choć, by zdać ten test, wystarczy zgromadzić tylko 30 proc. punktów, to i tak wielu się to nie udaje. Arkusz ten będzie także wyzwaniem dla Kornela Mederowskiego.
Zobacz także: Dzień Strażaka w Kujawsko-Pomorskiem
- Ambicja nie pozwala mi mierzyć w minimum, chcę zdobyć więcej niż 30 proc. - tłumaczy maturzysta. - Przez ostatnie miesiące zrobiłem tyle, że spodziewam się przyzwoitego wyniku.
Ostatni przed matematyką weekend Kornel spędzi na powtórkach. Postara się jednak nie przemęczyć, by na egzamin iść z jasnym umysłem.
Tysiące zdających
Tu warto przypomnieć, że w Toruniu maturę zdaje niemal 3 tys. osób. 2, 4 tys. z nich to tegoroczni absolwenci. W regionie zdających jest ponad 18 tys. Wśród języków obcych najpopularniejszy jest angielski, a wśród przedmiotów do wyboru geografia, biologia oraz historia.
Przeczytaj także: Kontroler biletów autobusowych pobity w Grudziądzu
Trzeba przypomnieć, że maturzyści obowiązkowo muszą podejść do sześciu egzaminów: pisemnych na poziomie podstawowym z języka polskiego, obcego i matematyki, ustnych z języka polskiego i obcego, a także pisemnego z wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. I tu niespodzianka. Ten ostatni nie ma jednak progu zdawalności, można nie dostać z niego nawet jednego punktu, a i tak uzyskać świadectwo dojrzałości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
