Zobacz wideo: Matura 2023 - szykują się duże zmiany!
Dziś wiadomo tylko, że cała oświata ze względu na trzecią falę koronawirusa zamknięta będzie do 18 kwietnia. Co stanie się później, w tej chwili nie wie nikt. Z resortu edukacji płyną jednak sygnały, że czas nauki zdalnej powoli dobiega końca. W jednym z niedawnych wywiadów radiowych mówił o tym wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski.
- Mamy nadzieję, że uczniowie wrócą do szkół, być może jeszcze w kwietniu, jeśli to będzie możliwe ze względu na epidemię. Najpóźniej w maju i czerwcu. Decyzje zapadną pod koniec tygodnia, gdy będzie znana liczba zakażeń i będą znane prognozy. Powrót uczniów ze szkół podstawowych w systemie hybrydowym i potem stopniowo szkoły średnie. Nie widzę powodów, dla których za tydzień czy dwa, kolejne roczniki nie mogłyby wracać do nauki stacjonarnej, jeśli trzecia fala pandemii będzie za nami - powiedział Piontkowski.
Polecamy
Ministerstwo nie widzi zagrożenia
Za nieco ponad dwa tygodnie młodzież z ostatnich klas liceów i techników odbierze świadectwa ukończenia edukacji na tym poziomie. Dla nich będzie koniec roku szkolnego i nauki w tych placówkach w ogóle. Można przypuszczać, że rozdanie świadectw odbędzie się podobnie jak w zeszłym roku: na raty, o różnych godzinach i bez żadnych wspólnych uroczystości. Zgodnie z harmonogramem ustalonym przez CKE, zaraz po majowym weekendzie, dokładnie 4 maja powinny się zacząć matury. I tu znów głos zabiera wiceminister Dariusz Piontkowski.
- Na razie nie widać powodu, dla którego mielibyśmy zmieniać termin egzaminów maturalnych. Próbne matury i egzaminy ósmoklasisty pokazały, że w bezpieczny sposób można te egzaminy przeprowadzić - zapowiedział Piontkowski.
To jednak nie uspokaja abiturientów. Pamiętają bowiem dokładnie, że w ubiegłym roku harmonogram egzaminów dojrzałości zmieniono niemal w ostatniej chwili. Decyzję rządu o przesunięciu matur na czerwiec rząd podjął 9 kwietnia 2020 roku. Tu warto przypomnieć, że tego dnia w Polsce odnotowano 370 nowych zakażeń i 15 zgonów. Był to wówczas 37 dzień epidemii. Dla porównania, 9 kwietnia 2021 roku potwierdzono w kraju 28, 5 tys. nowych zakażeń oraz 768 zgonów.
Na sali bez maseczek
Niedawno wydano rozporządzenie dotyczące egzaminów w pandemii.
- Znalazł się w nim zapis mówiący, że uczniowie zdający egzamin ósmoklasisty, egzamin maturalny, egzamin potwierdzający kwalifikacje w zawodzie lub egzamin zawodowy, a także osoby uczestniczące w tych egzaminach nie muszą mieć zasłoniętych ust i nosa maseczkami.
- Warunkiem jest jednak zachowanie odstępu między zdającymi wynoszącego co najmniej 1,5 m.
- Rozporządzeniem wyłączono również z zakazu organizowania zgromadzeń wszystkie egzaminy, a także szkolenia dla egzaminatorów oraz prace związane ze sprawdzaniem i ocenianiem arkuszy egzaminacyjnych.
- Oba egzaminy - maturalny i ósmoklasisty - mają zostać przeprowadzone na podstawie nowych wymagań egzaminacyjnych, które zawierają okrojoną podstawę programowej.
Mimo, że materiału jest mniej o ok. 20 procent to i tak uczniowie nie do końca poradzili sobie z jego opanowaniem. Tak przynajmniej twierdzą nauczyciele, którzy sprawdzili już próbne testy. O tym, że są przerażeni ich wynikami pisaliśmy niedawno na naszych łamach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?