Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto szykuje plan B

Artur Olewiński
Budowa sali koncertowej w zawieszeniu - miasto zastanawia się nad planem B. Mówi o tym Magdalena Flisykowska-Kacprowicz, skarbnikiem miasta.

<!** Image 3 align=none alt="Image 203377" >Rozmowa z Magdaleną Flisykowską-Kacprowicz, skarbnikiem miasta.

Oczekiwania dwóch firm, które stanęły do powtórzonego przetargu na budowę sali koncertowej na Jordankach, przekraczają możliwości magistratu. Jakie będą losy tej inwestycji?

- Możliwe jest przekroczenie kosztów. Jeśli Rada Miasta zgodzi się na takie rozwiązanie, będziemy musieli uzyskać dodatkową zgodę Komisji Europejskiej, tzw. notyfikację. Nie wiemy, ile trwa proces notyfikacyjny, ale jak pokazuje praktyka, w grę wchodzi nawet 1,5 roku. Notyfikacja spowoduje, że dotacja znajdzie się w zawieszeniu, bo nie będzie pewności, że ją otrzymamy. Na razie do 24 stycznia, kiedy odbędzie się sesja Rady Miasta, przygotujemy stosowne formalności. Wszystko będzie zależało od dyskusji pomiędzy prezydentem a radnymi. Decyzja nie jest łatwa.

<!** reklama>

Czy zwiększenie kosztów jest równoznaczne z przesunięciem terminu?

- Termin pozostaje bez zmian, wykonawca musi zrealizować zadanie do połowy 2015 roku. Bezsprzeczne jest jednak zaakceptowanie zmian przez Komisję. Gdyby nie to, wszystko byłoby w porządku. Prace będą mogły być prowadzone, podczas gdy będziemy jednocześnie oczekiwać na decyzję Komisji.

Jedną z desek ratunkowych dla inwestycji ma być wykorzystanie rezerw finansowych oraz utworzenie spółki, która realizowałaby zadanie. O jakich pieniądzach mowa?

- Realizacja zadania przez spółkę, o ile Rada Miasta wydałaby zgodę na jej powołanie, pozwoli nam na zaoszczędzenie 40 mln z tytułu odliczenia podatku VAT. To największa rezerwa w tym zadaniu. Unia patrzy na koszty inwestycji ogółem, a VAT będzie kosztem. Dzięki takiemu rozwiązaniu inwestycja okazałaby się „tańsza” o 40 mln oraz o dodatkowe 20, bo nie musielibyśmy zaciągać kredytu na te 40 mln. Od strony formalnej będziemy gotowi na czas, by spółkę utworzyć. Musimy mieć uchwałę Rady w sprawie utworzenia spółki, potem trzeba pracować nad umową spółki i pewne drobne zmiany musiałyby nastąpić w wieloletnim planie inwestycyjnym. Wówczas będzie można inwestycję realizować.

Czy ewentualne odłożenie budowy do kolejnej puli finansowej ma sens?

- Przede wszystkim nikt na razie nie wie, czego spodziewać się po kolejnej puli - czy na pewno będzie można starać się o środki na takie inwestycje. Wszystko wskazuje na to, że tak. Jeśli odłożymy teraz projekt na półkę, to oznacza, że odkładamy go na dwa lata. Nie ma jednak pewności, że wówczas otrzymamy pieniądze. Od strony finansowej odkładanie czegoś o dwa lata nie ma większego znaczenia, nie ma w końcu gwarancji, jaka będzie przyszłość.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska