Młode takiny to wielka duma toruńskiego zoo. Należą do gatunku, który w naturze ma tylko kilkuset przedstawicieli. Dochowanie się młodych to wielki sukces hodowlany.
- Zawsze chcieliśmy mieć w Toruniu takiny, bo to wyjątkowy, tajemniczy gatunek. Kiedy się okazało, że spełniamy ostre rygory, którymi obwarowana jest hodowla takinów, dostaliśmy dwie samice z Łotwy - opowiada Beata Gęsińska, dyrektorka zoo. - Brakowało nam samca, którego udało się pozyskać w ubiegłym roku z ogrodu w Berlinie.
**
Czytaj też: Czy zakłady mięsne MAT można było uratować?**
Tym samcem jest Karl, dorodny i wciąż młody byk. Między nim a samicami zaiskrzyło niemal natychmiast. W lutym się okazało, że obie powiły młode. W odstępie zaledwie kilku dni. Pierwsza z nich byczka, druga - takinią krówkę.
- Młode mają się świetnie, są wesołe, rozbrykane. Potrafią symulować walkę zderzając się głowami - opowiada Beata Gęsińska. - Od 20 marca całe stado jest razem. Trochę baliśmy się, jak Karl, który wcześniej był odizolowany, zareaguje na młode. Okazało się jednak, że jest bardzo troskliwym i cierpliwym ojcem.
Maluchom brakuje tylko imion. Stąd pomysł, żeby wymyślili je mieszkańcy Torunia. Od soboty do 9 kwietnia w kasie ogrodu można składać propozycje imion na kartkach, na których należy także zostawić kontakt do siebie. Imiona mają zaczynać się na pierwszą literę alfabetu - taki jest warunek.
- Spodziewamy się, że młodych może być więcej, bo nasze stado jest rozwojowe - mówi Beata Gęsińska. - Chcemy, żeby imiona pierwszego miotu zaczynały się na „A”, a kolejnych na następne litery alfabetu.
W Bhutanie, kraju leżącym we wschodnich Himalajach takiny otaczane są czcią. Jedna z tamtejszych legend głosi, że pewnego razu mityczny bohater Drukpa Kunley został ugoszczony we wsi potrawą z mięsa owcy, kozy i krowy. Po uczcie zmieszał on ze sobą kości tych zwierząt. Tak oto za sprawą magii powstał takin. I chyba coś w tym jest, bo zwierzę to wygląda na mieszankę kilku gatunków.
**
Przeczytaj także: Tyle zarabiają żołnierze po podwyżkach**
Mimo sporych gabarytów, takiny potrafią wchodzić nawet na prawie pionowe ściany skalne. Wchodzą pod górę powoli, jednak w końcu zawsze osiągają cel. Często docierają w miejsca niedostępne dla alpinistów. Ich kopyta są lepsze niż najnowocześniejszy sprzęt wspinaczkowy. Niestety, nie są zbyt płochliwe, a kłusownicy wciąż na nie polują.
Przy okazji dodajmy, że od 1 kwietnia za wejście do toruńskiego zoo płacić można kartą, bo zamontowano terminal. W kwietniu zoo czynne jest w godz. 10-18.
Czytaj także: Zaginięcie Kamila Piórkowskiego. Trop urywa się na punkcie widokowym [WAŻNE]
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?