My, starzy garażowicze

Najpierw protestowali lokatorzy z osiedla Wschód, teraz larum podnoszą właściciele obiektu przy ul. Świętopełka. Dla nich ewentualna likwidacja budynku to kradzież ich własności.

<!** Image 3 align=none alt="Image 184528" sub="Stare garaże wymagają remontu, ale ogromne koszty musieliby pokryć ich właściciele /Fot.: Grzegorz Olkowski">W ubiegły piątek pisaliśmy o kontrowersjach wokół budowy kompleksu garażowego na terenie stadionu osiedlowego SM Kopernik. Lokatorzy są przeciwni inwestycji w miejscu, z którego na co dzień korzystają. Niestety, prace budowlane już się rozpoczęły i za kilka miesięcy budynek zostanie oddany do użytku. Miejsca w nowych garażach na zasadzie zamiany mają otrzymać dotychczasowi właściciele starych lokali. Problem w tym, że nie zgadzają się przeprowadzkę swoich samochodów.

<!** reklama>- Przez te 30 lat zdewastowali obiekt, żelbetowy - skarży się jedna z właścicielek garażu. My, starzy garażowicze to już tylko garstka, co nie oznacza, że nie mamy praw do swojej własności. Oni mówią, że możemy się wyprowadzić. Ale to tak, jakby nam odbierano dom. Nie do pomyślenia.

Część z tych osób korzysta z kompleksu od 1980 roku. W latach 90. nabyły one własnościowe prawo do niego. Teraz na terenie, którego właścicielem jest spółdzielnia, mają powstać bloki. Problem w tym, że garaże, które tam stoją, do SM „Kopernik” nie należą. Z tego względu spółdzielnia w licznych pismach proponowała właścicielom garaży zbycie prawa spółdzielczego lub rekompensatę pieniężną. Na to jednak garażowicze nie wyrazili zgody i zażądali wykonania remontu obiektu. Spółdzielnia tłumaczy jednak, że wartość takich prac sięgałaby nawet 480 tys. złotych. Wydatki te musieliby pokryć w całości właściciele garaży - 8570 zł na każdego z nich. Tymczasem budynek jest w złym stanie i coś trzeba z nim zrobić. Jak się jednak okazuje, jego likwidacja nie będzie prosta, bo zależy ona od jednomyślnej decyzji spółdzielni i każdego z posiadaczy.

- Jeśli brak będzie jednomyślności, to ostatecznie zaniechana zostanie sprawa garaży piętrowych, a te budowane zostaną sprzedane na wolnym rynku - informuje Marek Żółtowski, prezes zarządu SM „Kopernik”.

Zarząd spółdzielni odniósł się także do problemu lokalizacji nowego kompleksu. Wcześniejsza została zarzucona z powodu decyzji wojewody toruńskiego, w sprawie ustalenia kategorii drogi gminnej dla ul. Sczanieckiego. Na tym terenie ma w przyszłości powstać budząca nie mniejsze emocje trasa średnicowa.