Tylko pięć ogólniaków bez problemu zapełni pierwsze klasy. Pozostałe licea czeka walka o każdego ucznia. Takie wnioski wynikają z zakończonej w piątek rejestracji kandydatów w elektronicznym systemie naboru.
<!** Image 3 align=none alt="Image 191635" sub="Dyrektor I LO Elżbieta Glura wręcza nagrody najlepszym uczniom z klasy 3a [Fot.: Jacek Smarz]">Emocji nie brakowało do ostatniej chwili, bo dopiero 22 czerwca trzecioklasiści z gimnazjów poznali wyniki pisanych w kwietniu testów. A te na równi ze szkolnym świadectwem liczą się przy rekrutacji do placówek ponadgimnazjalnych.
Liczba zebranych punktów decydowała ostatecznie, czy młodzież pozostawała przy złożonych wcześniej deklaracjach, czy też je zmieniała.
<!** reklama>- Byłam przekonana, że poszło mi słabo. Dostałam zaświadczenie z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej i tu niespodzianka, testy wypadły świetnie - mówi Ola Machajewska z Torunia. - Wcześniej nie brałam pod uwagę startu do V Liceum Ogólnokształcącego, bo myślałam, że nie mam szans. Teraz wskazałam „piątkę” jako szkołę pierwszego wyboru.
O miejsce w „piątce” ubiega się ponad 1,1 tys. kandydatów. Liderem w mieście jest jednak I Liceum Ogólnokształcące, gdzie uczyć się chce ponad 1,6 tys. osób!
- Próg, od którego można ubiegać się o miejsce w naszej szkole, ustaliliśmy na 100 punktów. Myślę jednak, że przy tak dużej konkurencji będziemy przyjmować kandydatów, którzy zgromadzą ich znacznie więcej. Może to być nawet 130 - mówi Elżbieta Glura, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego.
Niewiele mniej kandydatów marzy o nauce w toruńskiej „dziesiątce”.
- Mamy niż demograficzny, a to zawsze budzi obawę, czy jednak uda nam się przyciągnąć kandydatów. Udało się i to z nawiązką - cieszy się Andrzej Drozdowski, dyrektor X LO. - Duża liczba chętnych to także sygnał, że szkoła idzie w dobrym kierunku.
W „dziewiątce” na Rubinkowie sytuacja nie jest jasna. Chętni z pierwszego wyboru zapełnili 75 proc. miejsc w klasach pierwszych.
- Wyniki naboru to dziś jak wróżenie z fusów: są nieprzewidywalne. Kandydaci, nawet wtedy kiedy już zostaną przyjęci, mają prawo zmienić decyzję. Naszym niełatwym zadaniem będzie zatrzymanie ich w szkole - mówi Roman Szefler, dyrektor IX LO.
Poważne problemy z naborem, mogą mieć w XII LO i XIII LO.
Dlaczego uczniowie wybierają te szkoły?
Prawie ośmiu kandydatów na jedno miejsce zarejestrowano w I LO, niewiele mniej kandydatów jest w X LO. Czy to oznacza, że te szkoły są najlepsze? Zapraszamy do dyskusji. Prosimy o opinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?