MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyły się odwagi na kursie samoobrony

Michał Malinowski
Bezpieczeństwo to podstawa. Wiedzą o tym studentki, które od kwietnia brały udział w kursie samoobrony, organizowanym przez toruńską Straż Miejską i Uniwersytet Mikołaja Kopernika.

Bezpieczeństwo to podstawa. Wiedzą o tym studentki, które od kwietnia brały udział w kursie samoobrony, organizowanym przez toruńską Straż Miejską i Uniwersytet Mikołaja Kopernika.

<!** Image 3 align=none alt="Image 193025" sub="Joanna Grabarek pokazuje próbkę umiejętności, atak pozoruje Tomasz Świerczyński - instruktor, strażnik grupy interwencyjnej Straży Miejskiej [Fot.: Adam Zakrzewski]">Wczoraj odbyło się uroczyste zakończenie szkolenia. Uczestniczki kursu otrzymały pamiątkowe certyfikaty z rąk Mirosława Bartulewicza, komendanta Straży Miejskiej oraz Witolda Wojdyły, prorektora ds. studenckich UMK.

Był to już dziesiąty taki kurs, z tym że po raz pierwszy skierowany do tak wąskiego grona kobiet. Co skłoniło je do zapisania się na zajęcia? Przede wszystkim możliwość nabycia podstawowych technik związanych z samoobroną.

<!** reklama>Na ulicach, zwłaszcza wieczorami bywa niebezpiecznie. Jak podkreślają same zainteresowane, kurs pozwolił im na przełamanie pewnych barier.

-Nauczyłam się odwagi oraz poczułam się znacznie bardziej dowartościowana - mówi Małgorzata Hawełko, jedna z kursantek. - Nie boję się teraz wyjść ulicę. Nabrałam większej pewności siebie. O kursie dowiedziałam się ze strony internetowej UMK. Polecam go każdej osobie, naprawdę warto. W przypadku zagrożenia nie zawaham się skorzystać z umiejętności, które nabyłam. Mam jednak nadzieję, że nie będzie to konieczne. Organizacja tego typu przedsięwzięć jest bardzo dobrym pomysłem.

- Cała inicjatywa bardzo mnie zainteresowała - dodaje Joanna Grabiec. - W mieście bywa niebezpiecznie. Nie żałuję, że zapisałam się na kurs. Nauczyłyśmy się dość dużo. Ćwiczyłyśmy różnego rodzaju chwyty. Nie opuściłam żadnych zajęć, więc czegoś się nauczyłam.

Wśród studentek były również takie, dla których szkolenie z zakresu samoobrony może się okazać przepustką do kariery zawodowej.

- Studiuję bezpieczeństwo wewnętrzne - przyznaje pani Katarzyna. - Swoje plany wiążę z pracą w policji. Nie wykluczam w przyszłości udziału w kolejnych kursach. Z pewnością jest to bardzo ciekawa inicjatywa, którą warto szerzyć i propagować.

Nabyte w trakcie zajęć umiejętności w znacznym stopniu pozwalają na skuteczną obronę. Największy nacisk położono na dźwignie i uderzenia. Poza czystą praktyką, nie zabrakło także teorii. Wykłady z psychologii stanowiły równie ważny element szkolenia.

- Dziewczyny dawały z siebie wszystko na każdych zajęciach - mówi Tomasz Świerczyński, instruktor Straży Miejskiej w Toruniu. - Uczyłem je przede wszystkim prostych technik, które umożliwiają efektywną obronę. Dźwignie są dość trudne, ale my staraliśmy się je uprościć. Rozmawialiśmy także na temat tego, jak nie prowokować. Samo chodzenie w szpilkach bywa czasami prowokacyjne. Otworzyliśmy paniom oczy na zagrożenia. Większość z nich tak naprawdę nie wiedziała, w jaki sposób one się rodzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska