MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie zgubmy istoty Wielkiej Nocy [REFLEKSJE NA ŚWIĘTA]

Maciej Koprowicz
O. Grzegorz Dobroczyński zachęca do duchowego przeżycia świąt
O. Grzegorz Dobroczyński zachęca do duchowego przeżycia świąt Sławomir Kowalski
Rozmowa o świętach wielkanocnych z ojcem GRZEGORZEM DOBROCZYŃSKIM, jezuitą, katechetą w Gimnazjum i Liceum Akademickim w Toruniu, felietonistą Programu I Polskiego Radia.

Wizyta w galerii handlowej, wypełnionej wielkanocnymi gadżetami i atakującej świątecznymi promocjami może prowokować do refleksji. Czy Wielkanoc bardziej przeżywamy w takich miejscach niż w kościele?
Wokół świąt Wielkanocy zawsze istniała pewna pozareligijna otoczka. Przecież wiele obrzędów ludowych, na przykład dyngus, nie ma wiele wspólnego z przeżywaniem Zmartwychwstania. Dlatego nie powinniśmy przesadzać z takim krytycyzmem - tej otoczki komercyjnej się nie pozbędziemy. Powinniśmy jednak starać się budzić wrażliwość ludzi i przekonywać ich, by hamowali ten konsumpcyjny trend. Przykładem tego mogą być banki żywności, które organizują zbiórki właśnie w marketach przed świętami. Jest to nie tylko piękny wyraz solidarności z ubogimi, ale zarazem daje kupującym do myślenia, czy pewne rzeczy naprawdę są im niezbędne.
Przygotowania do świąt na miarę XXI wieku są nie tylko kosztowne, ale i wyczerpujące. Czy zajęci przedświąteczną krzątaniną nie zapomnimy, dlaczego tak naprawdę to robimy?
W tym pędzie zakupów, ale też samych przygotowaniach do świąt nie wolno nam zgubić samej istoty rzeczy. Nie może być tak, że cała energia jest wkładania w zakupy, gotowanie i sprzątanie, a potem nie ma już siły na samo świętowanie! Może lepiej sobie odpuścić i czegoś nie przygotować, ale znaleźć czas na prawdziwy sens świąt. A jest nim bycie z bliskimi, no i rzecz jasna z Panem Bogiem.
Czy teraz na Wielkanoc się czeka? Czy to po prostu kolejny wolny weekend?
O ile w okresie Bożego Narodzenia często wypada tyle dni wolnych, że mamy „długi weekend”, to Wielkanoc zawsze wypada w niedzielę, czyli dzień, który tak czy siak jest wolny od pracy. Mamy co prawda jeszcze świąteczny poniedziałek, ale jeśli jeszcze zgubimy to, co jest przed Niedzielą Wielkanocną, czyli Triduum - Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wigilię Paschalną - to święta trwają tylko dwa dni. I po wielu osobach takie świętowanie spływa jak woda po dyngusie. Na szczęście to się zmienia. Napięcie świętowania zaczyna się już na długo przed Wielkanocą i cały czas rośnie dzięki świadomemu przeżywaniu Wielkiego Postu. Coraz częściej organizuje się misteria pasyjne, takie jak Męka Pańska w Grębocinie - wielkie wydarzenie na skalę regionalną.
Coraz popularniejsza jest też Ekstremalna Droga Krzyżowa. Dlaczego tylu młodych ludzi decyduje się szukać Chrystusa w taki sposób?
Takie aktywności, jak nocne drogi krzyżowe są w naturalny sposób przypisane ludziom młodym, bo często są po prostu fizycznie wymagające. Ale to świadczy też o traktowaniu świętowania na serio. Bo po co iść nocą, marznąć i moknąć? Dla sportu? Przecież można sport uprawiać na inne, przyjemniejsze sposoby. Tu chodzi przede wszystkim o ogromne przeżycie duchowe. Dla młodych ludzi zupełnie naturalne jest, że zadają sobie pytanie: „Kim jestem?”. Szukają źródeł swojej tożsamości. Fascynuje ich, jak świętowali ich przodkowie, ale równocześnie chcą dołożyć swój własny akcent do tego łańcucha pokoleń. Trochę jest w tym typowej dla młodych kontestacji tego komercyjnego aspektu świąt. Nie chcą rutyny ani rytualizmu, chcą przeżywać zmartwychwstanie Chrystusa na swój własny, kreatywny sposób. I to jest wspaniałe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska