Piesi wielokrotnie skarżyli się w „Nowościach” na działanie sygnalizacji świetlnej w różnych miejscach Torunia. Pan Andrzej mieszka w pobliżu skrzyżowania ul. Kraszewskiego i Matejki. Zauważył, że czas trwania zielonego światła na przejściu jest krótki.
Zobacz także: WOŚP przekazał specjalistyczny pojazd dla toruńskiego hospicjum [ZDJĘCIA]
- Specjalnie w tym miejscu zmierzyłem, ile czasu wyświetla się zielone światło dla pieszych. Okazało się, że raz 14 sekund, a innym- jedynie 7 sekund. Nie orientuję się, dlaczego sygnalizacja jest tak ustawiona. Ruch uległ w tym miejscu zwiększeniu, ale żeby dawać człowiekowi tylko kilka sekund na przejście ulic? To niedorzeczne - mówi Czytelnik.
Krótkie spięcie
- Na przejściu nadany jest priorytet dla tramwajów. Oznacza to, że gdy nie ma tramwaju, pieszy ma zagwarantowane przejście w tzw. jednym cyklu świateł - odpowiada Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. - Inaczej sytuacja wygląda, gdy nadjeżdża tramwaj. Ma on priorytet. Wtedy skraca się cykl sygnalizacji. W praktyce wygląda to tak, że samochody otrzymują czerwone światło, a pieszy ma możliwość dojścia jedynie do przystanku tramwajowego, a nie pokonania całego przejścia.
Zobacz także: Toruń. Tragedia na starówce. Zmarł po ciosie nożem
Tak światła mają działać codziennie, ale Czytelnik odkrył jednak nieprawidłowości.
- Była tam drobna awaria, która mogła dodatkowo skracać czas przejścia, niezależnie od nadjeżdżającego tramwaju. Usterka będzie usunięta jak najszybciej - zapewnia Agnieszka Kobus-Pęńsko.
Popsuta pompka
Jeden z Czytelników chciał skorzystać z roweru miejskiego. Na stacji przy ulicy Żółkiewskiego spotkał się z problemem.
- Na stacji nie działała m.in. pompka do roweru - tłumaczy mężczyzna.
Zobacz także: Kłopoty z parkowaniem przy Szpitalu na Bielanach
- Miasto na co dzień kontroluje sprawność rowerów i stacji nawet tych, które są stacjami prywatnymi, a tak jest w przypadku stacji Copernicus. Stacja jest sprawna i działająca, o czym świadczy liczba wypożyczonych rowerów w ciągu doby, która wyniosła 205 - odpowiada Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik ratusza. - To pokazuje również, że rowery także są sprawne i użytkownicy z nich korzystają. Przy systemie tego rodzaju, który praktycznie jest bezpłatny dla użytkowników, niestety, zdarzają się przypadki niszczenia sprzętu. Zdarzyć się też może, że pojedyncze rowery w wyniku użytkowania będą wymagały naprawy. Takie przypadki wynikają z eksploatacji systemu i mają miejsce w każdej tego rodzaju wypożyczalni nie tylko w Toruniu. Natomiast sygnał został przekazany do operatora, który sprawdzi rowery na tej stacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?