Widowisko nie będzie grane na scenie, ale w różnych miejscach teatralnego zaplecza. Gdzie? To ma pozostać tajemnicą do dnia premiery. Niczego nie podpowiedzą też zdjęcia z prób, bo takich zdjęć - zgodnie z umową z Davidem Lynchem - robić nie wolno. Ba, żadne z trojga reżyserów widowiska nie pozna przed premierą całości wspólnej pracy! Każde z nich bowiem pracuje tylko nad swoją częścią nie oglądając pozostałych.
**https://nowosci.com.pl/debowa-gora-z-lotu-ptaka-unikalne-zdjecia-z-drona/ga/12813588/zd/26880528
Czytaj też: Unikalne zdjęcia Dębowej Góry**
Takie są założenia najnowszego widowiska Teatru im. Horzycy. „Mulholland Drive” to przedstawienie oparte na słynnym filmie Davida Lyncha pod tym tytułem.
- To nie będzie przeniesienie filmu na scenę, co byłoby zresztą niemożliwe, ale trzy odrębne wizje nim zainspirowane - zaznacza jedna z trojga reżyserów, Katarzyna Trzaska. - Moja część skupia się na postaci Betty, młodej, aspirującej aktorki, która przyjechała z prowincji do Los Angeles z nadzieją na zrobienie kariery. Wpada tu w wir dziwnych wydarzeń. Zaprzyjaźnia się z kobietą, która w wypadku straciła pamięć. Z filmu wybrałam wątki dotyczące sytuacji aktorów i ich środowiska. Chciałam też uchwycić coś z klimatu kina Lyncha, tajemnicę kryjącą się pod powierzchnią zdarzeń.
- Moja część jest najbardziej mroczna. Zajęłam się wydarzeniami, o których Lynch opowiada w końcówce filmu, choć o-czywiście nie przenoszę ich wiernie na scenę. Zaintrygowała mnie siła destrukcyjnego uczucia jednej z bohaterek, to, jak bardzo człowiek jest w stanie dla uczucia się zatracić - tak o swojej części spektaklu mówi Edyta Wróblewska. - Wyzwaniem było przenikanie się snów i wyobrażeń z rzeczywistością.
- Część pod tytułem „A-dam” opowiada o młodym reżyserze, który staje przed trudnym wyborem. Jego historia jest pretekstem do opowiedzenia o sytuacji, w jakiej każdy może się znaleźć. Każdy ma bowiem jakieś, jak wierzy - nieprzekraczalne, zasady. Czasem jednak splot okoliczności sprawia, że zaczynamy się zastanawiać nad przekroczeniem nieprzekraczalnego - mówi trzeci reżyser, Maciej Marczewski.
Przeczytaj również: Inwestor burzy schron w centrum Torunia
Jak mówią aktorzy, dla nich spektakl jest też eksperymentem, ponieważ jednego wieczoru grać będą trzykrotnie tę samą sekwencję scen.
W głównych rolach zobaczymy: Matyldę Podfilipską, Mirosławę Sobik, Joannę Rozkosz i Tomasza Mycana.
Przygotowany we współpracy z Fundacją „Tumult” spektakl „Mulholland Drive” otwiera nowy cykl Teatru Horzycy zatytułowany „Kamera:Teatr”. To będą przedsięwzięcia czerpiące z filmu i teatru. Premiera odbędzie się w niedzielę 7 stycznia. Spektakl zostanie zagrany tylko 20 razy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?