W wyniku niskiego poziomu wody w rzece, tworzą się na niej liczne mielizny. Nie brakuje amatorów, urządzających sobie spacery po nich.
- Widać ich co jakiś czas - przyznaje pan Marian, regularnie spacerujący po grudziądzkich błoniach nadwiślańskich. - Tylko czekać, aż stanie się jakaś tragedia. Przecież to zupełnie nieodpowiedzialne.
W ciągu ostatnich kilkunastu dni poziom Wisły w rejonie Grudziądza bardzo się obniżył. Wczoraj wyniósł zaledwie 138 centymetrów. To rekord począwszy od 2000 roku, od kiedy zaczęto zbierać dane na potrzeby ratownictwa wodnego i bezpieczeństwa miasta. Mimo że strażacy nie podejmowali jak dotąd żadnych akcji ratowniczych, są sytuacje, w których tragedia wisi na włosku.
- Otrzymaliśmy sygnał, że obok mostu autostradowego na mieliźnie bawią się dzieci - mówi mł. bryg. Piotr Kołtacki, oficer prasowy grudziądzkiej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. - Musieliśmy uruchomić dwie łodzie. Młodzież, zauważywszy strażaków, szybko zakończyła swój pobyt na piaszczystej łasze i oddaliła się z niej, w związku z czym dalszej akcji nie podejmowaliśmy. Przy okazji patrolowania rzeki zmagamy się też z innymi problemami. Wczoraj w niektórych miejscach poziom wody był tak niski, że można było przepłynąć wyłącznie wiosłując z wysoko uniesionym silnikiem.
Z powagi sytuacji zdają sobie sprawę w Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Jak przekonują, najgroźniejsza jest ludzka ciekawość.
- Są ci, którzy chcą sprawdzić, czy uda się przejść na drugą stronę rzeki, ale pojawiają się także tzw. poszukiwacze - informuje Rafał Cywiński, naczelnik tego z wydziałów Urzędu Miejskiego. - Niski poziom odkrywa bowiem wiele pozostałości z czasów przeszłych, które interesują ludzi. Co prawda, przed laty w podobnych warunkach bywało więcej niebezpiecznych sytuacji i na razie nie jest źle, ale cały czas apelujemy o rozsądek.
Wczoraj w ratuszu odbyło się spotkanie, w wyniku którego Straż Miejska i policja otrzymały polecenie częstszego patrolowania okolic Wisły. Wszystko dlatego, że chodzenie po mieliznach naprawdę może skończyć się tragicznie.
- Po niektórych można spacerować jak po chodniku, ale niektóre po prostu się zapadają - alarmuje Rafał Cywiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?