MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niż demograficzny opanował ogólniaki

Justyna Wojciechowska-Narloch
6 oddziałów, czyli ponad 200 uczniów mniej w porównaniu z ubiegłym rokiem - tak wygląda bilans rekrutacji do toruńskich ogólniaków. Władze zaczynają przyglądać się sieci szkół w mieście.

6 oddziałów, czyli ponad 200 uczniów mniej w porównaniu z ubiegłym rokiem - tak wygląda bilans rekrutacji do toruńskich ogólniaków. Władze zaczynają przyglądać się sieci szkół w mieście.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195692" sub="I LO na toruńskiej starówce to jedna z tych szkół, które o dobre wyniki naboru martwić się nie musiały.
Na zdjęciu: lekcję biologii w klasie IIc prowadzi Iwona Bukowska [Fot.: Grzegorz Olkowski]">W Toruniu od lat działa 12 liceów ogólnokształcących i w najbliższym czasie ich liczba raczej się nie zmieni.

- Mamy niż demograficzny, który widać po naborze. Nie będziemy szli w kierunku wygaszania szkół, ale lepszego wykorzystania zajmowanych przez nie budynków. Nie wykluczamy wynajmów części obiektów, by obniżyć koszty - mówi Janusz Pleskot, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Torunia.<!** reklama>

Zawiedli dojeżdżający

To, że nie jest dobrze, pokazują liczby. W ubiegłym roku we wrześniu w toruńskich ogólniakach wystartowało 58 klas pierwszych. W analogicznym okresie tego roku jest ich 52. Nie trudno oszacować, że to co najmniej 200 osób mniej w szkolnych ławkach.

Są w mieście placówki - jak XII LO na Skarpie - którym nie udało się utworzyć ani jednej pierwszej klasy. Stało się tak chociaż miał być to oddział nietypowy, bo integracyjny. Kandydaci wybrali naukę w VII LO, gdzie zwykłą klasę przekształcono w oddział integracyjny.

W skutek słabego naboru klasę matematyczno-fizyczną straciło III LO na Skarpie. W VI LO przy ul. Wojska Polskiego także nie uruchomiono wszystkich planowanych oddziałów.

- W lipcu znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji. W niektórych liceach mieliśmy klasy, gdzie chętnych było poniżej 20. Nie mogliśmy już liczyć, że klasy się jeszcze wypełnią. Podejmowaliśmy więc indywidualne decyzje o ich likwidacji. Dyrektorzy natomiast proponowali kandydatom przejście do równoległych oddziałów w tych samych szkołach - tłumaczy Janusz Pleskot. - Można tylko przypuszczać, że w tym przypadku zawiedli kandydaci spoza Torunia, którzy wybrali naukę bliżej domu.

Powodem takich decyzji zapewne były względy finansowe. Zamiast kosztownych dojazdów do toruńskich ogólniaków młodzież wybrała szkoły np. w Czernikowie czy Dobrzejewicach

Czas oszczędności

Władze miasta - w oparciu o dane demograficzne - już zimą miały gotowy program oszczędnościowo-ratunkowy. Wtedy zdecydowano, że pierwsze klasy w liceach, by w ogóle powstały, muszą mieć co najmniej 34 uczniów. Wcześniej do powołania oddziału wystarczyło 32 kandydatów.

Ograniczono też liczbę etatów w bibliotekach, świetlicach oraz wśród specjalistów w zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej.

Te zmiany nieszczególnie podobały się oświatowym związkom zawodowym, które w czerwcu szacowały, że pracę bądź część etatu w toruńskich szkołach utracić może nawet 200 pedagogów. Czy tak się istotnie stało, wiadomo będzie w połowie września, kiedy do Wydziału Edukacji spłyną dane ze wszystkich placówek w mieście.

Jest też dobra wiadomość. Jak na razie władze nie planują rewolucji w sieci szkół. Myślą raczej o fuzjach takich jak ta Zespołu Szkół Odzieżowych z Gimnazjum nr 22 czy technikum elektrycznego z budowlanką z ul. Legionów. Za kulisami tych zamysłów stoją oczywiście względy finansowe i coraz większe koszty utrzymania szkół.

- Sieć placówek oświatowych nie jest dana raz na zawsze. To oczywiste, że musi ona ulegać modyfikacjom. Do takich będziemy się teraz przymierzać. Naszym zamysłem nie jest niszczenie tego co istnieje i wzbudzanie społecznych protestów. Chodzi raczej o racjonalizację wydatków - uspokaja Janusz Pleskot.

Co to znaczy? A mianowicie kurczenie się szkół w zajmowanych budynkach, wynajem części sal np. prywatnym przedszkolom czy firmom. Niewykluczone jest również łącznie placówek w zespoły szkół. Jak pokazuje praktyka, im łatwiej przetrwać.


Warto wiedzieć

Toruńskie licea w liczbach

12 - tyle liceów ogólnokształcących działa w mieście.

58 - tyle klas pierwszych w ogólniakach utworzono przed rokiem

52 - tyle oddziałów powołano w tym roku

200 - to szacunkowa liczba kandydatów, których zabrakło w liceach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska