Ograniczyć wjazd na starówkę

Rozmowa z MARIANEM ARENDTEM, kierownikiem Biura Obsługi Pasa Drogowego MZD w Toruniu.

<!** Image 3 align=none alt="Image 197249" sub="Niby na starówkę wjechać nie wolno, ale czasami trudno nawet przejść między samochodami... [Fot.: Adam Zakrzewski]"><!** Image 4 align=left alt="Image 197249" >15 października w magistracie dyskutowana będzie sprawa specjalnego załącznika do organizacji ruchu na starówce. Co on zawiera?

- Zmiany dotyczące zasad wjazdu pojazdów na starówkę, a konkretniej - precyzyjne dookreślenia, komu i na jakich zasadach pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg takie zezwolenia będą mogli wydawać. Projekt zmian przygotowali wspólnie pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg, Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta oraz radni miejscy z Komisji Bezpieczeństwa, Polityki Społecznej i Zdrowia.<!** reklama>

Co Was skłoniło do przygotowania tych zmian?

Proszę zauważyć, co dzieje się na ulicach Szczytnej, Mostowej, Franciszkańskiej, Panny Marii, części ulicy Łaziennej i innych. Formalnie są wyłączone z ruchu. Na każdej z nich spotkamy znak zakazu ruchu, ale z tabliczką „nie dotyczy pojazdów z zezwoleniem MZD”. Wszystkie te ulice są jednak zastawiane autami. Panuje na nich chaos. Sęk w tym, że pracownicy MZD dotychczas wydawali i wydają nadal za dużo tych zezwoleń zbyt swobodną ręką i na zasadzie uznaniowości.

Czyli Waszym celem jest ograniczenie liczby zezwoleń na wjazd na starówkę?

Dokładnie. I uporządkowanie całej materii z tym związanej. Dotąd bywało tak, że gdy zwracano uwagę na to, że zbyt dużo pojazdów jest na staromiejskich uliczkach, to sprawę kierowano do Straży Miejskiej. Ta jednak odbijała piłeczkę do nas. Bo nie mogła interweniować, skoro właściciele pojazdów mieli zezwolenia na wjazd Miejskiego Zarządu Dróg.

Czy przy okazji korzystania z tych zezwoleń zdarzały się nadużycia?

Tak. Choćby w przypadku, gdy ktoś dostał sto zezwoleń, dzień po dniu, w związku z przeprowadzką. Przepraszam bardzo, ale jak długo można się przeprowadzać?

Czy Rada Miasta Torunia będzie miała głos w sprawie wspomnianych zmian?

Drogami zarządza prezydent miasta, a nie Rada Miasta. To kompetencja gospodarzy miast i gmin. Radni mieli jednak wpływ na kształt zmian, bo - jak wspomniałem - przygotowywała je także komisja zajmująca się między innymi bezpieczeństwem. 15 października w Urzędzie Miasta odbędzie się dyskusja na temat projektu zmian. Jeśli będą uwagi, jakieś zastrzeżenia, wróci on do poprawki. A po niej - znów do urzędu.