Ona odwracała uwagę sprzedawcy, on kradł towar ze sklepowej półki

Funkcjonariusze Straży Miejskiej w Chełmnie przekazali policjantom z komendy policji dwie osoby zatrzymane chwilę wcześniej na ulicy Dworcowej. Do zatrzymania doszło po tym, jak municypalni zostali poinformowani przez właściciela jednego ze sklepów, mieszczących się przy tej ulicy, o kradzieży towaru. Po ustaleniu rysopisu podejrzanych strażnicy ruszyli na ulice miasta.
Na ulicy Dworcowej zauważyli kobietę i mężczyznę, do których pasował opis. Po zatrzymaniu okazało się, że oboje są obładowani towarami różnego rodzaju.
Mieli przy sobie, między innymi zabawki, kosmetyki, perfumy, artykuły gospodarstwa domowego. Dlatego 29-letnia kobieta i 22-letni mężczyzna trafili do policyjnego aresztu. Od chwili ich zatrzymania policjanci rozpoczęli ustalanie osób pokrzywdzonych. Okazało się, że grudziądzanie okradli, między innymi sklep z zabawkami, drogerię, aptekę oraz sklep AGD.

Idąc ulicami Grudziądzką i Dworcową najprawdopodobniej zmierzali w kierunku dworca autobusowego. Na szczęście poinformowani o wszystkim funkcjonariusze w porę udaremnili im ucieczkę z miejsca przestępstwa.
- O tym, że zostałam okradziona dowiedziałam się od policjanta. Dopiero kiedy mnie o tym poinformował skojarzyłam fakty - przyznaje pani Monika, ekspedientka. - Rzeczywiście, ta para był u mnie w sklepie, udawali, że się kłócą, on miał dwie wypchane reklamówki, ona prosiła o pokazanie jakiegoś drobiazgu. To prawdopodobnie wtedy on wrzucił do swojej reklamówki karton z kompletem noży
- przypuszcza pani Monika.
- W ubiegłym roku odnotowaliśmy co najmniej kilkanaście takich kradzieży, jednak znaczna ich większość była wykroczeniem, a łupem złodziei padały przede wszystkim pojedyncze artykuły spożywcze, chemiczne oraz alkohol - informuje Agnieszka Sobieralska, rzecznik chełmińskiej policji. - Sprawcy głównie kradli w marketach i sklepach samoobsługowych. Kilku z nich zatrzymanych zostało na gorącym uczynku przez personel sklepu, personalia kilku innych ustalili policjanci na podstawie zapisów monitoringu - tłumaczy rzecznik.
Ten ostatni przypadek jest raczej wyjątkowy pod względem ilości i wartości skradzionego towaru. Zatrzymani mieszkańcy Grudziądza przebywają teraz w policyjnym areszcie. Śledczy nadal ustalają i sprawdzają jakie jeszcze obiekty i produkty mogły paść łupem sprawców.