Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwieszanie zawieszenia

Ryszard Warta
Ryszard Warta
red
Przesympatycznie wręcz i przemiło było na zeszłopiątkowym otwarciu trzeciego już toruńskiego Festiwalu Sztuki Faktu.

Szczególnie miło było wtedy, gdy Edward Mikołajczyk - tak tak, ten Mikołajczyk, od Bożeny Walter, Tomasza Hopfera i powiewu wielkiego świata, jakim w peerelewskiej telewizji było „Studio 2”, wręczał Eugeniuszowi Pachowi, gwieździe telewizji z dawnych lat, jednemu z pierwszych jej prezenterów, oficjalny glejt odwieszający go obowiązkach telewizyjnego reportera.

Zaszłość to znaczna, sprzed lat kilkudziesięciu, bo Eugeniusza Pacha zawiesił jeszcze przewodniczący radiokomitetu, Włodzimierz Sokorski. Otóż, Eugeniusz Pach nakręcił w 1969 roku dwudziestominutowy reportaż „Porażka idola”, ujawniający konflikt między Ireną Szewińską a pozostałymi biegaczkami z jej sztafety.

Dokument wywołał gigantyczny skandal, liczne głosy oburzenia, głównie zresztą na jego autora i w konsekwencji zawieszenie Pacha - jak relacjonował Mikołajczyk - w obowiązkach przez samego szefa Radiokomitetu. Lata minęły łącznie z całą tamtą epoką, Radiokomiettu nie ma, Sokorski na wojskowych Powązkach, ale zawieszenie wisi. No to je teraz odwiesili, i to nie przy Woronicza, tylko przy Piernikarskiej.

Wśród gorąco oklaskujących to miłe zdarzenie, był także następca Sokorskiego, czyli prezes spółki TVP SA Juliusz Braun. A w kuluarach tu i ówdzie dyskutowano, czy to już czasem nie ostatnia wizyta Juliusza Brauna na toruńskim festiwalu - ma się rozumieć na stanowisku i w charakterze prezesa.

Temat na czasie, bo trwa właśnie pierwszy z trzech etapów konkursu na trzech członków zarządu TVP SA, w tym prezesa zarządu. Kilka dni temu rada nadzorcza podała, że wpłynęło 37 zgłoszeń, o prezesowski fotel stara się 9 kandydatów. To sporo. Na przykład w roku 2007, po tym jak krótki epizod w gabinecie prezesa TP zakończył Bronisław Wildstein, do konkursu stanęło bodaj 11 kandydatów, ale była wśród nich silna reprezentacja kandydatów z Torunia, czyli Andrzej Szmak i Piotr Pasiński.

Do aktualnego konkursu wracając, do zarządu największej firmy medialnej w Polsce chcieliby m.in. znani z telewizora Robert Kozak, Sławomir Zieliński, Iwona Schymalla, także Małgorzata Potocka, która dopiero co startowała w unieważnionym z wielkim hukiem konkursie na dyrektora teatru Horzycy. Startuje też obecny zarząd w pełnym składzie.

Kto wygra? Pojęcia nia mam a ploteczek powtarzać nie będę. Ciekaw jednak jestem, jak z molochem pod szyldem TVP, z cała masą problemów z jaką przyjdzie się zmierzyć nowemu zarządowi, jak z całym tym majdanem poradziłaby sobie Agnieszka Odorowicz, która właśnie kończy drugą pięcioletnią kadencję szefowej Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej i także w konkursie startuje.

Kandydatka Odorowicz CV ma takie, że tylko pozazdrościć a przede wszystkim pochwalić się może doświadczenie kogoś, kto najpierw praktycznie organizował, a potem przez 10 lat kierował PISF. A tak się na dodatek składa, że przypada to akurat na lata ewidentnego renesansu polskiego kina. Tylko jakoś w wielki renesans firmy z Woronicza trudno uwierzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska