Obecny Sejm w 27 proc. składa się z pań. W Senacie jest ich jeszcze mniej - 13 proc. To mało, zważywszy, że Polek jest więcej niż Polaków. Z drugiej strony, nigdy jeszcze na Wiejskiej tylu pań nie było. Ciekawostka polega na tym, że ten rekord liczby „damskich” mandatów wypadł w Sejmie, jak nigdy zdominowanym przez prawicę. Po względem pań - szefów rządów nie ma się czego wstydzić. Beata Szydło jest trzecim premierem kobietą w 27-letniej historii III RP. W dziejach starszej o 40 lat niemieckiej demokraci jest dotąd tylko jedna kobieta kanclerz, aczkolwiek rządząca już trzecią kadencję. A w takiej np. postępowej Francji pani premier była tylko raz, na początku lat 90. Inna rzecz, że żadna z polskich prezesek ady ministrów nie wywodziła się z partii lewicowych, które środowiskom feministycznym wydają się najbliższe.
PRZECZYTAJ:Polka nie jest posłem ani motorniczym tylko posłanką i panią motorniczą [DZIŚ DZIEŃ KOBIET]
Nie wiem, jaki byłby Sejm zdominowany przez panie. Ale sądząc po temperamencie Krystyny Pawłowicz czy językowym umiarze Henryki Krzywonos - też pewnie byłoby ciekawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?