Mieszkanka miejscowości pod Włocławkiem odebrała telefon od takiego oszusta.
- Jestem pracownikiem Narodowego Funduszu Zdrowia - usłyszała w słuchawce. - NFZ robi loterię. I pani wygrała pakiet rehabilitacyjny. Gratuluję. Teraz proszę podać mi swoje dane: numer PESEL, adres...
Kobieta była na tyle czujna, że od razu zadzwoniła do NFZ. Dowiedziała się, że NFZ absolutnie nie organizuje żadnej loterii. Czytelniczka wykazała się przezornością. Niestety nie każdy jest tak bardzo czujny.
Podszywają się pod Narodowy Fundusz Zdrowia
Niepokojące sygnały o oszustach podających się za pracowników NFZ pojawiają się nie tylko w województwie kujawsko-pomorskim, ale w całym kraju. Oszuści docierają przeważnie do starszych osób, znajdując ich numery telefonów i adresy w starych książkach telefonicznych. Oferują np. załatwienie pobytu w sanatorium, zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym, czy zawiadamiają o „nagrodzie” wygranej na loterii. Wariantów może być więcej.
Czytaj także: Wyłudzenia na "centralną ewidencję" w regionie. Jak nie dać się oszukać?
- Ostrzegamy przed tymi oszustami - podkreśla Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ. - Przypominamy, że wszystkie sprawy związane z bezpłatnym leczeniem w ramach NFZ a także z opieką długoterminową nad osobami przewlekle chorymi załatwiane są przez pracowników NFZ wyłącznie korespondencyjnie, osobiście w siedzibie funduszu lub telefonicznie. Ta ostatnia forma jest stosowana wtedy, gdy jest związana z kontynuacją korespondencji między urzędem a pacjentem. Pracownicy oddziału nigdy telefonicznie nie proszą o wskazanie danych identyfikacyjnych, w szczególności numeru dokumentu tożsamości, PESEL-u, czy adresu zamieszkania. Oszuści docierają do starszych osób, bo one są bardziej ufne.
Uwaga na podejrzane telefony
Jak zachować się, gdy zadzwoni albo przyjdzie do nas osoba podająca się za pracownika NFZ?
- Przede wszystkim nie należy podawać swoich danych osobowych. Obojętnie, czy przedstawi się jako pracownik NFZ, banku czy urzędu. Po pierwsze nie mamy pewności, że jest to osoba, za którą się podaje. To może być ktoś inny - zaznacza st. chor. Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Nasze dane mogą być wykorzystane w różny sposób, np. do wyłudzenia pożyczki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?