- Zdjęcie powstało podczas żużlowego meczu derbowego w Grudziądzu między GKM-em a KS Toruń w sierpniu 2015 roku - relacjonuje Sławomir Kowalski. - W jednym z biegów Oskar Fajfer „wypchnął” Krzysztofa Buczkowskiego, a ten upadł w bardzo ekwilibrystyczny sposób. Na szczęście, zawodnikowi nic się nie stało, jednak wyglądało to bardzo efektownie. Zaraz po zrobieniu tego zdjęcia wiedziałem, że je wyślę na konkurs.
Polecamy:
Zdjęcie szurającego po torze Krzysztofa Buczkowskiego z rękoma rozłożonymi niczym Superman przygotowany do wzbicia się w powietrze doceniła komisja konkursowa, która nagrodziła zdjęcie trzecim miejscem w kategorii zdjęć pojedynczych zawodowych fotografów.
Wśród jurorów byli znani w środowisku fotografów: Jerzy Kleszcz, Paweł Sławski, Andrzej Iwańczuk (reporter), Kuba Atys i Marcin Bielecki.
Jakie sytuacje lubi fotografować Sławomir Kowalski?
- Zdecydowanie walkę na torze, radość po wygranych i emocje w parkingu. Trzeba być w odpowiednim miejscu i czasie - mówi Sławomir Kowalski. - Jednak, jak w każdym sporcie motorowym, wypadki są częścią żużla. Nikt nie lubi robić takich zdjęć, ale są one niestety często najbardziej efektowne.
Czytaj też: Uwaga na łańcuchy na osiedlach
Sławek Kowalski jest fotoreporterem „Nowości” od kilku lat. Uważni Czytelnicy z pewnością znają jego nazwisko z łamów naszej gazety. Fotografią zainteresował się właśnie dzięki żużlowi.
- Tak się wkręciłem w ten sport, że z czasem pojawiły się też inne dyscypliny i tematy - mówi. - Mam satysfakcję, że akurat zdjęcie z żużla zostało docenione.
W tym sporcie zdarza się, że po przejechaniu nawet kilkuset kilometrów na jakiś mecz trzeba wracać bez fotki z zawodów.
- Jestem fotografem klubowym. Jeżdżę więc na wszystkie mecze, czasem po kilkaset kilometrów do Tarnowa, Rzeszowa, to są najdalsze wyjazdy. Bywa i tak, że dojeżdżam, a tu się okazuje, iż mecz jest odwołany na przykład z powodu ulewy - mówi Sławek. - Wtedy robię tylko zdjęcie mokrego toru.
Sławek ma nadzieję, że jego najlepsze zdjęcia nie zostały jeszcze zrobione.
- Liczę, że przede mną jeszcze wiele udanych „klatek” - mówi nasz fotoreporter.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?