Cała historia brzmi przerażająco. 22-letni Przemek Puk wyszedł właśnie ze szpitala. Podciąga koszulkę, a tam ogromna blizna po świeżej operacji. Jeszcze nie zagojona, tylko ściśnięta klamrami. Co się stało? – Zostałem dotkliwe pobity przez dwóch mężczyzn, dla których okradałem samochody – opowiada bezdomny.
Przemek od pewnego czasu okradał samochody. Kazali mu to robić dwaj wyrośnięci mężczyźni i kobieta. – Mieszkają na ul. Wyszyńskiego koło stadionu Warty – mówi Przemek. To tam przynosił fanty z okradzionych samochodów. Najczęściej to były radia, ale Przemek zabierał wszystko co miało jakąś wartość. – Dawali mi za to 20 do 30 zł – mówi bezdomny 22-latek.
W końcu Przemek wpadł. Było pewne, że już dalej nie może kraść. – Powiedziałem im, że już nie będę kradł – mówi 22-latek. I wtedy się zaczęło. Mężczyźni nakazali Przemkowi dalsze kradzieże. Nie było mowy o tym, że przestanie włamywać się do samochodów. W końcu, jak opowiada Przemek, został dotkliwe pobity.
We wtorek, 5 września, dwaj mężczyźni i kobieta mieli pobić bezdomnego. - Uderzali mnie w brzuch i kopali – opowiada Przemek. Mężczyzna upadł na ziemię zwijając się z bólu. Wtedy bandyci powiedzieli, że zawiozą go do szpitala. W rzeczywistości wrzucili go do auta i rozebrali do naga, jak wynika z relacji ofiary. – Wywieźli mnie za miasto do lasu, tam jeszcze raz dostałem i mnie zostawili – wspomina 22-latek.
Pobity Przemek trafił do szpitala. Tam do razu przeszedł operację. – Wiem, że lekarze wycieli mi śledzionę, bo była uszkodzona od uderzeń – mówi Przemek, który w poniedziałek, 11 września, wyszedł ze szpitala. Mówi, że boi się, że znowu każą mu okradać samochody, a jak się nie zgodzi to zostanie pobity.
U Przemka w szpitalu byli gorzowscy policjanci. – Prowadzimy postępowanie pod kątem pobicia i ewentualnego pozbawienie wolności – mówi sierż. szt. Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji. Mundurowi weryfikują to, co powiedział im pobity bezdomny. Nikt też nie został jeszcze zatrzymany. – Musimy wszystko dokładnie wyjaśnić – mówi sierż. szt. Kimet.
Zobacz również: Pobili go, bo zwrócił im uwagę. Napaść na ulicach Ełku
Przeczytaj też: **Nożownik, który chciał zabić kobietę nie przyznaje się do winy**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?