Profesor Andrzej Tretyn szacuje z zaskakującą pewnością: - Mogę liczyć na 65-procentowe poparcie. I do ostatniej chwili walczy o głosy studentów sypiąc w ich stronę obietnicami.
<!** Image 3 align=none alt="Image 186666" sub="Prof. Andrzej Tretyn (w środku) z kandydatami na prorektorów - od lewej: prof. art. mal. Piotr Klugowski, prof. Danuta Dziawgo, prof. Włodzisław Duch i prof. Jan Styczyński [Fot. Grzegorz Olkowski]">Ostatni akord tej kampanii rozbrzmi dziś po godz. 16 w auli uniwersytetu, gdzie zaprezentują się kandydaci. Bez względu na to, jaki będzie finał starcia profesorów Andrzeja Radzimińskiego i Andrzeja Tretyna, na uczelni już słychać, że była to jedna z najostrzejszych kampanii wyborczych.
Wczoraj biolog i prorektor ds. badań naukowych i współpracy z zagranicą prof. Andrzej Tretyn na konferencji dla mediów raz jeszcze przedstawił ekipę, z którą zamierza rządzić uczelnią i przekonywał do swojego programu. Znów sypnęło obietnicami, przede wszystkim w stronę studentów, których głosy tak jak cztery lata temu mogą mieć duży wpływ na wynik wyborów.
<!** reklama>- Biuro Karier zajmuje się głównie wysyłaniem na staże i badaniem losów absolwentów, chcę stworzyć spółdzielnię pracy, w której studenci będą mogli dorobić na studiach - deklarował prof. Andrzej Tretyn.
Pracownikom UMK obiecał 20-procentowe podwyżki z budżetu uczelni, a typowana na prorektor do spraw finansowych i kadr, profesor ekonomii Danuta Dziawgo, objaśniała, skąd weźmie na to pieniądze.
- Musimy zatrzymać spadek liczby studentów niestacjonarnych, wprowadzić oszczędności na uczelni i zacząć walczyć w przetargach na specjalistyczne ekspertyzy. Nasi naukowcy mogliby tworzyć zespoły ekspertów - przekonywała prof. Danuta Dziawgo, a prof. Andrzej Tretyn zapewniał, że prezydent Torunia chciałby, żeby uniwersytet świadczył tego typu usługi.
Profesor Tretyn skrytykował fakt, że uczelnia płaci setki tysięcy złotych zewnętrznym firmom konsultingowym za ekspertyzy.
- Tak było przed zaciągnięciem kredytu na szpital uniwersytecki w Bydgoszczy, można by zlecać tego typu opracowania ekspertom uniwersyteckim - twierdził.
Uwadze dziennikarzy, po wczorajszej publikacji „Nowości” („Kto dostanie ster”), w której przedstawiliśmy stanowiska kandydatów w najważniejszych kwestiach, nie umknął fakt, że obaj kandydaci niewiele różnią się od siebie.
- Skoro różnice są tak subtelne, społeczność może nie zaryzykować zmiany - sugerowali dziennikarze, a profesor Tretyn bronił się twierdząc, że różnica poglądów jest jego zdaniem wyraźna.
- Liczę na 65-procentowe poparcie - odparł spytany przez „Nowości” o wyniki głosowania.
W kuluarach UMK mówi się jednak, że nie ma wyraźnej linii podziału na zwolenników i przeciwników obu kandydatów, a wybory będą swoistą loterią.
Kto i jak wybiera rektora UMK?
240 elektorów - w tym 120 nauczycieli akademickich ze stopniem doktora habilitowanego lub tytułem naukowym, 52 pozostałych nauczycieli akademickich, 20 pracowników m.in. administracji i obsługi, 4 doktorantów i 44 studentów.
Elektorzy głosują na kartach skreślając nazwisko kandydata, którego nie popierają. Przed wrzuceniem karty do urny pokazują komisji skrutacyjnej mandat elektorski lub dowód tożsamości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
